Mam problem. Nie chce mi sie iść do sadu, chcę załatwić sprawę polubownie. Ponieważ osoba, z która jestem w sporze nie zna się (według mnie) na prawie autorskim to chciałbym pokazać jej ten wątek i opinie wasze na temat możliwości używania (moich) zdjęć.
W czym rzecz. Mam agencję modelek/fotomodelek/hostess. Robię modelkom zdjęcia, umieszczam na swojej www oraz daje te zdjęcia na płycie dziewczynom. Za sesje zdjęciowe one nie płacą. Część dziewczyn się pyta co może robić ze zdjęciami, większość nie pyta. Ja czasami poruszam ten temat sam, czasami nie. W każdym razie nigdy nie dostają one zgody, nawet ustnej, a co dopiero na piśmie, na to by przekazywały te zdjęcia mojej konkurencji. Dziewczyny nie dostają oczywiście jakichkolwiek praw majątkowych do tych zdjęć.
Pewna pani postanowiła założyc Agencję Hostess i na dziś jest w niej aż 17 moich dziewczyn (te dziewczyny nie mają ze mną umów na wyłączność, więc mogą być u tej pani zapisane, to nie o to spór). Sęk w tym, że nie tylko ma moje hostessy, ale prezentowane są u niej na jej www za pomocą moich zdjęć!
Napisałem do niej list, że chcę by moje zdjęcia zniknęły z jej strony, gdyż ja jestem ich autorem, to moja inwestycja w modelki itp.
No i tu mnie pani zaskoczyła. Nie chce usunąć zdjęć. Twierdzi, że dziewczyny jej dały prawo do używania zdjęć.
Na jej stronie www widniał do tej pory zapis pod ankietą zgłaszjącej się modelki:
Wyrażam zgodę na reprezentowanie mojej osoby, przetwarzanie moich danych osobowych oraz wykorzystywanie wizerunku (zdjęć, nagrań, publikacje w internecie, magazynach itp.) w celach marketingowych (reklamowych) przez Agencję ...
Po moim liscie do niej pojawił się dodatkowy akapit:
Oświadczam jako modelka, iż mam prawo dysponować zdjęciami, które przedkładam agencji ......... w celu promocji własnej osoby. Agencja ........ nie ponosi odpowiedzialności prawnej w przypadku naruszenia prawa autorskiego przysługującego osobie trzeciej względem przyniesionych / przesłanych przez modelkę zdjęć.
wykropkowałem nazwę tej agencji
Pani uważa, że w związku z tym ma prawo do posługiwania się moimi zdjęciami.
napisała też do mnie w liście:
Zdjecia są bez żadnego podpisu, nigdzie nie jest napisane, że nie wolno ich przetwarzać, kopiować lub też, że są Pańską własnością! Skąd mozna wiedzieć, że zrobił je Pan X czy Pan Y?
...
Ja nie dochodzę zresztą jak większość agencji skąd są te zdjecia, kto je zrobił i czy mają prawo do ich wykorzystywania. Podpisują klauzulę, że widnieje na nich ich wizerunek i, że mają do nich prawa.
Dodam, że zdjęcia, które ja wydaje dziewczynom mają EXIF w którym jest zapisane info o tym, że ja jestem autorem (jest nawet telefon do mnie). Nie miałbym ewentualnie przed sądem żadnych problemów z udowodnieniem, że te zdjęcia są moje.
Ja rozumiem, że pani nie wiedząc, kto jest autorem nie reaguje i korzysta z gotowych materiałów. Ale gdy zgłasza się autor (czyli ja) i mówi, że ona ma je usunąć, a ona nie chce - to już przesada.
Czy jeśli ona jest poinformowana o tym, że łamane są prawa autorskie, to powinna zaprzestać ich naruszania?
PS - ma także zdjęcia phoenixa z naszego forum. On korzysta z moich modelek za darmo, a za to daje mi zdjęcia z sesji do portfolio modelek. Rozmawiałem z nim, tez jest zaskoczony i też chce by ona usunęła zdjęcia jego autorstwa.
Pytanie: czy mam "wojować" z ta panią, czy kontaktowac się z każdą modelką, która ma tam moje zdjęcia i żądać by to modelka wycofała zdjęcia?
Nie dodam od siebie co sądzę o tym, że ja przez lata inwestuje w ten interes, robie sesje, a przychodzi ktoś nowy i w miesiąc stawia konkurencyjną agencje (w moim mieście) bazując w połowie na moich ! materiałach.
Do tej pory pisałem do tej pani, że chcę usunięcia swoich zdjęć. Nie wysuwałem innych żądań - finansowych itp. Przy takiej jej postawie zaczynam mieć na to ochotę. Jesli pójdę do sądu, to na pewno już będę chciał nie tylko usunięcia zdjęć.
Szukaj
Skontaktuj się z nami