przeedytowalem swój poprzedni post i to znacznie, doprecyzowałem sytuacje 2 - przeczytaj tamto ponownie.
poziom stwiedzeń do czego moga byc uzyte zdjęcia był bardzo ogólnikowy - zgoda była na praktycznie dowolne użycie zdjęć pochodzących z tej sesji przez firmę która to kupi. O ile pamietam klient nie był z nazwy wymieniony.
w tej sytuacji własnie dostawałem 20% jako agencja, byłem jej agentem. Chętnie bym zgarnął więcej, za większe jej wynagrodzenie. Ale sytuacja była wkurzająca. Modelka, kierowana przez mamę, nie rozumiejącą zbytnio jak to wszystko funkcjonuje, miała jednoczesnie pretensje do klienta i do mnie, tak jakbym ja odpowiadał za to co zrobił klient. Ja się do winy nie poczuwałem (mama stwierdziła, że ktos za to zapłaci - ja albo klient), klient jej zapłacił - więc to o czymś świadczy. Ja nie miałem zamiaru, ale po takim ataku mamy miałem malutkie chęci by sie wstawiać za modelką, w dodatku w moim ręku były papiery, że modelka dała zgodę na dowolne wykorzystanie. Więc gdybym sie bardziej wkurzył, to mógłbym wziąść strone klienta przeciwko swojej własnej modelce. I byłem tego bliski, ze względu na zachowanie mamy, która nie znała sytuacji z umowami, a z góry mi groziła.
Zobaczyła z córką billboard jadąc samochodem, zatrzymała się i zadzwoniła do mnie każąc mi się stawić z moim adwokatem (nie mam takiego, a w 2 godziny znaleźć dyspozycyjnego adwokata i zaznajomic go ze sprawą?) u niej za 2 godziny albo małem przemysleć jakie odszkodowanie mam zapłacić i coś zaproponować. Ona w tym momencie nie miała raczej pojęcia jak wyglądały zapisy umowy, bo to zdjęcie było zrobione 2-3 lata wczesniej, więc chyba takiej pamięci nie ma. Ja zreszta też nie pamiętałem, dopiero potem odkopywałem te starą umowę i rachunek. Jak wyjasniłem jej - to i tak nic z tego nie rozumiała (albo udawała, że nie rozumie, bo było jej tak wygodnie).
Ale, że zdjęcie użył kto inny niż je kupił (to były dwie sp z oo, jedna kupiła zdjęcie, a druga go użyła, obie firmy miały tego samego własciciela i on nie rozróział takiego niansu jak prawa autorskie)- nie wtrąciłem się i modelka dostała kasę. Ja natomiast odpuściłem sobie prowizję. Od kogo powinienem ja dostać? Powinienem potrącić, ale modelka dostała odszkodowanie bezpśrednio od spółki, nie wypłacono tych pieniędzy mnie, a ja modelce. Powinienem chyba zażądać od modelki - odpuściłem sobie kontakty z mamą. Od firmy? Na jakiej podstawie? Nie byłem autorem zdjęcia, a modelka dostała kasę.
co do opłat sadowych - nikt mnie nawet nigdy nie pozwał, za to ja wygrałem 2 sprawy (oczywiste - nie zapłacenie faktur). Wiem, że przegrany płaci , także za pracę komornika jak tak daleko to zajdzie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami