kury brać żywcem niech machają będą lżejsze
i nie popadajmy w paranoje
Szukaj
kury brać żywcem niech machają będą lżejsze
i nie popadajmy w paranoje
sprzęt mieszany ciągłe zmiany
pytanie do "Szwajcarów" czy w Axalp np. marketach, rynku, czy hotelach
jest możliwość skorzystania z darmowej "niezabezpieczonej" internetowej sieci Wi-Fi WLAN ???
sprzęt mieszany ciągłe zmiany
ile franków orientacyjnie zabieracie? zastanawiam sie ile wymienic.... ?
Aviation Photography by Qna
Grillowane marchewki, alpejskie szerszenie w bitej śmietanie i wulkan w sosie bałkańskim
To ja też do "Szwajcarów" z zapytaniem - bo franków to za dużo nie kupiłem bo niebardzo jak by mi zostały mam co z nimi zrobic natomiast jako że sporo euro się przez moje rece przewija to tą walute wezme na droge przez Niemcy i rezerwę w razie jak by co i teraz pytanie czy w Szwajcarii ze szczególnym uwzglednieniem Axalp w sklepach honorują euro czy trzeba jakiegoś banku szukać aby to powymieniać ?
pytanie do kierowcow chorągwi Szczecinskiej i Plockiej
macie juz trase mniej wiecej ustalona?
podajcie glowne miejscowosci przez jakie zamierzacie jechac?
moze rzeczywiscie sie gdzies spotkamy bo z tego co widze po wspolrzednych czasowych to...
jedziemy wszyscy o porownywalej porze
zabralem sie za mape i mnie troche glowa rozbolala hihi
ja tam biore jakies 250CHF i 150EUR duzo malo?? cholera sam nei wiem...
ale zawsze VISA w kieszeni czeka jakby co
Serdecznie pozdrawiam
www.hesja.pl
mozemy np. we wtorek o godz 19.00 wszyscy pokazac sie naszym forumowiczom o TU:
http://www.alpengasthof.ch/cms/cms.a...ASP\~Pg409.asp
hihi co Wy na to?
Serdecznie pozdrawiam
www.hesja.pl
Międzyzdroje
Szczecin
Trasa przez Niemcy - wypisuje miasta koło których będziemy jechać bo autostrady często miasta omijają.
Lipsk [Leipzig]
Hermsdorf
Münchberg
Bayreuth
Feucht
Schwabach
Öhringen
Heilbronn
Karlsruhe
Offenburg - zblożamy się do granicy francuskiej
Freiburg
Granica i w Szwajcari tuż za granicą większe miasto to
Basel
Zofingen
Lucerne
Lungern
Brünig
Axalp
Długość trasy 1279 km
Do Szwajcarii wjeżdzamy od strony zachodniej czyli przez Niemcy ale blisko granicy Francuskiej
jest jeszcze trasa gdzie wieżdza się od strony wschodniej i jest ona krótsza o około 100 km ale trzeba fiycznie wiechac do Austrii a to jeśli jedziemy autostradą więże się z dodatkową opłatą autostradową a jęśli jedziemy drogami lokalnymi i w dodatku trzeba przez duże miasto to zawsze wolniej no i jedna granica do przejechania więcej.
Co do spotkania to bym nic nie planował zdzwonimy się po drodze i zobaczymy gdzie kto jest bo według mojej mapy to poczatek trasy macie zupełnie inny i pierwsze wspólne miasto obok którego będziemy jechac w niemczech to Munchberg bo wy wcześniej jedziecie raczej Drezno - Chennitz a ten w/w Munchberg w okolicach którego możemy się ewentualnie dopiero spotkać to tak mniej więcej jest w połowie trasy.
To ja hurtem, nie mogłem wcześniej, bo byłem... "na samolotach" oczywiście
Z alkoholem bym rzeczywiście uważał. Bez przesady, jest was kilkunastu, po literku na głowę... No to jeszcze zależy na co kto się nastawiaZamieszczone przez hesja
Nie tyle żarcia, co są konkretne limity na konkretne rzeczy (sorry, nie pamiętam szczegółów). W praktyce, jak jedziemy z żoną i dziećmi na zakupy do Francji, to mieszcząc się w limitach (bo są oczywiście takie same na dwumetrowego chłopa i roczne dziecko ) robimy zakupy mięsno/nabiałowe na ponad tydzień.Zamieszczone przez hesja
Takie historie słyszałem, ale tylko z tzw. "trzeciej ręki". Nie brałbym tego przesadnie pod uwagę jeśli chodzi o przewóz jedzenia (wóda co innego - patrz wyżej).Zamieszczone przez hesja
No tu nic nie poradzisz, pretensje do operatora w PL Ale wyślij mi chociaż SMSa, co?Zamieszczone przez hesja
Na górę sens jest brać... tylko jeśli jest to 55 z głowicą wimberley i dyndającą na niej 500-tką Zapomnij, nawet na zwykłym airshow ze statywem jest ciężko, a tu wszystko się dzieje 10x szybciej. Choć są różne zboczenia - w 2005 np. jeden Holender wciągnął na górę... drabinkęZamieszczone przez deoc
Jedyne co znam to McDonald - tam przez pół godziny jest WiFi za friko.Zamieszczone przez vitter
W ogólności spoko. A w małej wiosce jak Axalp... no powiedzmy bardziej "na gębę" , ale też powinno przejść.Zamieszczone przez MarS
Czy pasuje Wam spotkanie w środę wcześnie rano, powiedzmy pod Alpengasthofem?
Byłoby super tylko trzeba ustalić/uściślic pojecie rano na konkretna godzine.
Tak na marginesie to dla mnie to rano to normalnie katastrofa bo głownie z powodów zawodowych mój dzień pracy jak i dzień w ogólności jest przesuniety i chodzenie spać około 2 w nocy jest normą a w sezonie to 3-4 nie jest niczym nadzwyczajnym - za to jak mnie ktos obudzi przed 9 to smierć w oczach a tam bedziemy wstawać wtedy kiedy normalnich chodze spać.
No to tak jak mówię: ja postaram się przyjechać na parking (gdziekolwiek on będzie, ale to jest max. 30min różnicy piechotą) o 4 i dojdę pod Alpengasthof. Rzecz jest o tyle ważna do ustalenia, że Wy... to już w zasadzie wyjeżdżacie jakoś teraz, nie?
No to spoko. Do 4 posiedzisz w domku, a dalej... będzie ciągnęła adrenalina Przynajmniej mnie ciągnie - jak mam w głowie ustawione "samolooty... samolooty...", to jestem jak Robocop (ew: zombie ), nie potrzebuję jedzenia ani snu, nawet jeśli miałbym potem tydzień odchorowywaćZamieszczone przez MarS
Skontaktuj się z nami