Close

Strona 8 z 10 PierwszyPierwszy ... 678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 92
  1. #71
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Piotrek 77 Zobacz posta
    Po zmianie obiektywu, żeby zapełnić cały kadr zmieniamy odległość aparatu względem obiektu i zmieniamy perspektywę. Dlatego są różne przerysowania względem obiektu.
    Proste to - prawda?
    Niektórzy jednak dają głowę za to, że perspektywa im się zmieniła, bo obiektyw zmienili.
    Nie rozróżniają przyczyny i skutku.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  2. #72

    Domyślnie

    JK wielkie dzięki za ten opis, w miarę prosto opisane. Zazdroszczę Ci zdolności dydaktycznych i zabieram się do czytania kolejnych postów.
    D7000, D7200, N 10-24, N 17-55, S 30 1.5, N 85 G 1.8, T70-200, SB-900, YN-560, YN-460, 4 x RF-603, Sherpa 750

  3. #73

    Domyślnie

    Świetny temat, dzięki za poświęcony czas.
    Nikon D200 | Nikon EM | Revue 35CC | Canon S50
    N 35/f2.0 | N 18-70 | Samyang 85/f1.4 | S 70-300
    kolaczek.net

  4. #74

    Domyślnie

    To czysto teoretyczny zapis matematyczny. Niestety przeniesienie tego w praktykę nie jest możliwe. Po pierwsze interesuje nas nie to czy modelka stoi 3 czy 4 metry od nas, tylko jaką część kadru zajmuje. W fotografii interesują nas na raz 3 parametry: odległość od obiektu, ogniskowa i wielkość obiektu po rzutowaniu na matrycę. Wyizolowanie jednego elementu to sztuka dla sztuki. Trzeba o tym wiedzieć, ale nie ma co tego przeliczać.
    Jest jeszcze jeden problem, trzeba założyć, że porównywane obiektywy mają dokładnie takie samo rzutowanie. Im szerszy kąt tym bardziej rozciągnięte są brzegi kadru przy rzutowaniu rektilinearnym. I każdy obiektyw rzutuje trochę inaczej. Są to różnice niewidoczne gołym okiem, ale jednak są.
    D, F, Xmm/xx, Już sam się gubię w tym wszystkim.

  5. #75

    Domyślnie

    Mam do oceny niewielki problem jak poniżej. To nie mój wątek jednak dla wyjaśnienia moich watpliwości załączone zdjęcia są niezbędne.
    Proszę o niewielkie tresci odpoiedź czy moje podejscie jest sensowne, cz błedne w stosunku do zasady powstawania perspektywy.

    Prosił bym o autorytatywną opinię na temat mojego sporu z innym fotografem.
    Problem jest następujący: Często fotografuje architekturę, są to z reguły fotografie wieloplanowe. Ponieważ oko widzi nieco inaczej niż obiektyw trudno tak przed zrobieniem zdjęcia wyobrazić sobie jak wyjdzie to na planach bliższych i dalszych.
    W celu zrobienia tego zdjęcia finalnego wykonuję trzy zdjęcia z różnych odległości i wybieram to które mi odpowiada.
    Wykonałem sobie model do sprawdzenia jak to wygląda jeżeli chodzi o te plany przy różnych perspektywach.
    1. Wykonałem zdjęcie Foto 8 z bliska (z odległości około 1,8 metra) w tym celu żeby wszystko zmieścić na klatce filmu (matrycy) musiałem użyć malej ogniskowej, było to 18mm.
    2. Następnie przez odejście na bardziej odległą pozycję (około 3 metry) od modelu wykonałem zdjęcie Foto 9 z inna perspektywą wynikłą ze zmiany miejsca aparatu.
    3. Oddalając się od modelu na większą odległość (około 5-6 metrów) wykonałem zdjęcie Foto 10.

    Od początku chciałem aby pierwszy plan mniej więcej obejmował to co na zdjęciach.
    Do wykonania pierwszego zdjęcia ustawiłem konieczna do tego celu ogniskową by objąć plan. Ponieważ ogniskowa nie ma wpływu na perspektywę mogłem wykonać dwie pozostałe fotografie bez jej zmiany i potem kadrować zdjęcia. To trzecie wykonane tym sposobem było by dość marnej jakości.
    Miałem w Nikonie kit 18-105, gdybym miał 18-200 i wykonał następne zdjęcie tą metodą to już chyba nic bym nie uzyskał.
    Ponieważ perspektywa nie zależy od ogniskowej, kąta itp. Możemy użyć niemal rozsądnie dowolnej i potem kadrować.
    Moje pytanie jest takie czy zamiast kadrować i wykorzystać w efekcie kawałek klatki nie lepiej świadomie zastosować odpowiednią ogniskową i otrzymać to co chcemy od razu. Przecież zmiana ogniskowej nie zmieni perspektywy. Jakość będzie lepsza i uzyskana bez późniejszego kadrowania.
    Taką możliwość przedstawiłem znanemu specowi a ten orzekł że rozumowanie jest błędne bo nie wiem jak powstaje perspektywa.
    Prosił bym by ktoś biegły w temacie ustosunkował się do mojej koncepcji.
    Poniżej trzy fotografie modelu i jedna złożona z dwu dla jednoczesnego wglądu na obie.
    Te fotografie wykonałem opisanym sposobem. Ze zmianą miejsca zmieniłem ogniskową, wyeliminowałem kadrowanie. A perspektywa wyszła zgodnie z zasadami





  6. #76

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vifoto Zobacz posta
    ...Ponieważ ogniskowa nie ma wpływu na perspektywę...
    ...Ponieważ perspektywa nie zależy od ogniskowej, kąta itp....
    ...Przecież zmiana ogniskowej nie zmieni perspektywy....
    ...Taką możliwość przedstawiłem znanemu specowi a ten orzekł że rozumowanie jest błędne bo nie wiem jak powstaje perspektywa....
    ...Prosił bym by ktoś biegły w temacie ustosunkował się do mojej koncepcji.
    Biegły to może w tych sprawach nie jestem, ale moim zdaniem Twoje tezy są fałszywe.
    To od ogniskowej i odległości fotografowania zależy perspektywa sceny. Zrobiłeś porównanie, więc spojrzyj na swoje zdjęcia. Na 18mm i 105mm. Widzisz różnicę? Myślisz, że z czego ona wynika?
    Myślę, że ten "znany spec" ma rację.

  7. #77

    Domyślnie

    Panowie. Proponuję uważnie przeczytać pierwszy post tego wątku. Przeczytać i postarać się zrozumieć. OGNISKOWA NIE MA WPŁYWU NA PERSPEKTYWĘ.
    Jacek

  8. #78

    Domyślnie

    Popełniłem błąd odpowiadając na post wyżej. Mea culpa. Nie jestem juz pewien, czy dobrze rozumiem wywód Vifoto. Perspektywa nie zmienia się ze względu na ogniskową. Ok. to jasne. Ale zmienia się po zmianie odleglości od obiektu. I tu to widać. Wypelniając kadr takim samym obrazkiem (czerwone puszki z ograniczają) fotografujący zmienia perspektywę zmieniając odległość od przedmiotu fotografowanego. Jeżeli robilby zdjęcia z tego samego miejsca zmieniając ogniskową i kadrując to perspektywa pozostałaby taka sama.

  9. #79

    Domyślnie

    Perspektywa się nie zmienia, zmienią się dystorsje
    Pozdrawiam Serdecznie Jacek Pawłowski
    F70+D50+D200+Tamron 28-75/2.8+Tamron 17-35/2,8-4+Sigma 70-200/2,8HSM+Nikkor 12-24/4+Nikkor 85/1,8+Metz 54MZ4i+MF055PRO+MF479B ANKIETA - LAMPY BŁYSKOWE

  10. #80

    Domyślnie

    To może prościej na każdym zdjęciu jest jakaś perspektywa zależna od odległości z jakiej zdjęcie zostało zrobione. To chyba nie rodzi wątpliwosci. Wszystkie zdjęcia zrobione jedną ogniskową można by potem wykadrować do tego stanu jak w przykladach . Dla pierwszego musiała by być taka ogniskowa zeby z tej malęj odległości wszystko objąć. Pytanie jest takie czy zamiast wykonać kolejne i potem kadrować nie lepiej je przyciąć od razu podczas fotografowania zmieniając ogniskową nie naruszawszy perspektywy.
    Jeszcze prościej. Chcę mieć takie zdjęcia jak te trzy albo te piętrowe (kazde osobno). Mam Nikona z 18-105. Zdjęcia z kartą wysyłam do labu a oni nie obrabiają graficznie, nie kadrują. A chcę mieć takie trzy pierwsze plany i takie dwa jak te w terenie z takimi perspektywami.
    Ostatnio edytowane przez Vifoto ; 20-08-2011 o 16:12

Strona 8 z 10 PierwszyPierwszy ... 678910 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •