Wszędzie fajnie ale w domu najlepiej
Właśnie wróciłem. Nie mogę się powstrzymać i pokazuję jedno z ostatnich zdjęć.
Dzień przed odlotem postanowiłem zrobić narzeczonej prezent i zebrałem całą kasę na noc w hotelu HYATT w Shanghaju.
Menedżerka hotelu pozwoliła mi wejść na samą górę i cyknąć fotkę:
8.
idę się umyć, odpocząć z podróży powrotnej, nadrobić kilkadziesiąt godzin snu. Wieczorem wrzucę parę kolejnych zdjęć, już z innych miast.
Szukaj
Skontaktuj się z nami