Witam,
Mam pytanka do posiadaczy sigmy.
Właśnie spędziłem cały dzień na robieniu fotek w miłej atmosferze która runęła po tym jak moja babeczka zpuściła mój aparat na chodnik obiektywem w dół! pierścień ostrzenia się blokuje a na tulei powstały luzy.
obiektyw to nóweczka i zastanawiam się czy jest sens tracić gwarancję naprawiając go w zakładzie gdzie zawsze oddaję sprzęt (Kraków - Czapskich) czy może lepiej wysłać do sigmy.
i tu moje pytania:
- czy serwis sigmy jest bardzo drogi?
-czy jest to w miare szybki i żetelny serwis ? czy może wynajda mi 1000000 usterek które trzeba naprawiać 3 miesiące za 100 "baniek"?
z góry dzięki za opinie!
Pozdrawiam,
Michał
Szukaj
Skontaktuj się z nami