Pastelowy świt
Pastelowy świt w drodze na Trzydniowiański Wierch.
W sumie plan wycieczki był prosty. Pobudka 4.30, wyjście chwilę po 5-tej aby zdążyć zobaczyć pierwsze promienie słońca na wspominanym już Trzydniowiańskim. Potem Kończysty Wierch i danie główne czyli Starobociański. Powrót przez Ornak i na liczniku koło 17km i 11 godzin. To był piękny górski dzień
Wspaniałe, cóż więcej mówić.
Dzięki wielkieZamieszczone przez sauron10
To wspaniały widok był.
Fajne kolory. Dawaj więcej
pacze i zazdraszczam. tez bym polazl...
akustyk.fc.pl albo tez bartrozanski@flickr
Piękne kolory
Ciąć dół
Dobre to jest
możliwe, że się nie znam a monitor mam słaby
Dzięki wielkie, fajowo że się podoba
Co do kadrowania to zgoda - lepiej wygląda z ciut ciętym dołem.
Mi się podoba jak jest; z uciętym dołem jest inne, ale wcale nie lepsze.
"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."
http://commons.wikimedia.org/wiki/Windmill
Pstrykoaparat + obiektywy + okulary korekcyjne -10.5 dioptrii.
"Don Kichote to zły człowiek był..."
Jeszcze jeden kadr, zbliżenie na Rohacze.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami