Pęknięcie kurpusu w Nikonie D 750

[Tomasz1973]

Witam. Podczas spaceru z aparatem zauważyłem dziwny podłużny otwór na samym spodzie korpusu w samym rogu pod literką "i" w Nikonie D 750. Szerokośc ok 2 mm, długośc ok 4 mm. Dziwne jest to dla mnie gdyż nie przypominam sobie sytuacji, żebym uszkodził go mechanicznie. Interesują mnie przyczyny powstania tego otworu jak i równiez ewentualna domowa naprawa domowym sposobem. Zdjęcia można robić normalnie, jednak hermetyczność szlag jasny trafił. A zdjęcia w deszczu też robię. Można coś temu zaradzić?

[sokolnik]

Witam. Podczas spaceru z aparatem zauważyłem dziwny podłużny otwór na samym spodzie korpusu w samym rogu pod literką "i" w Nikonie D 750. Szerokośc ok 2 mm, długośc ok 4 mm. Dziwne jest to dla mnie gdyż nie przypominam sobie sytuacji, żebym uszkodził go mechanicznie. Interesują mnie przyczyny powstania tego otworu jak i równiez ewentualna domowa naprawa domowym sposobem. Zdjęcia można robić normalnie, jednak hermetyczność szlag jasny trafił. A zdjęcia w deszczu też robię. Można coś temu zaradzić?

Używałeś statywu? Może za mocno dokreciłeś... Nic mi do głowy nie przychodzi...
Masz go od nowości? Serwisowany? Pewne źródło zakupu?

Trzeba to czymś zatkać ale czym by do środka jakiś syf się nie dostał z czasem i nie narobił szkód w środku...

[Tomasz1973]

Statyw tak, używałem. Kupiłem go w znanym komisie warszawskim. Mam go już ok 2 lat od nowości. Dopiero w niedziele zobaczyłem pęknięcie.

[krzysztofz24]

@Tomasz1973 a jestes pewien ze to pekniecie to dziura "na wylot"? Bo nic nie piszesz o glebokosci.
Moze to gleboka rysa albo (co malo prawdopodobne chyba) jakies odszczypanie.

Jestes w stanie zapodac zdjecie, np makro z telefonu?

[Tomasz1973]

Tak to wyglada 20230926_145047.jpg

[paparapa]

Wygląda na uderzone. I to mocno.

[Kojocisko]

Jest odłupany kawałek magnezowego korpusu.

[Tomasz1973]

Fakt faktem. Tylko nie przypominam sobie tego uderzenia. Jest jakiś sposób, aby załatać tą dziurę?

[Kojocisko]

Zgodnie ze sztuką, to by trzeba wymienić fragment obudowy. Ale jeśli masz duszę "rzeźbiarza" - to np. poxilina. Trzeba tylko zabezpieczyć boczną powierzchnię przycisku (kawałkiem plastiku), żeby go nie zakleić. Lub poxipol (czy inna żywica z wypełniaczem). Ale tu trzeba uważać, żeby żywica nie dostała się do wnętrza obudowy.

[krzysztofz24]

Strasznie to kiepsko wyglada, jak po upadku na beton albo solidnym uderzeniu. Moze ktos inny jeszcze oprocz ciebie korzysta i to zrobil czy dziecko upuscilo...
Teraz bym kombinowla podobnie jak poprzednik opisal.
Troche ten przycisk komplikuje sprawe, ale powinno dac sie ogarnac.
Uzyl bym kleju dwuskladnikowego, lub szpachli samochodowej (na autach sie trzyma nawet w gubej warstwie czasem ), albo jesli nie chcesz zadnego "klajstru" dawac bo obawiasz sie ze moze sie dostac do srodka.
To "wypelnic" wglebienie kawalkiem gumki recepturki i zakleic odpowiednio docietym (z pewnym zapasem) kawalkiem mocnej tasmy izolacyjnej jakiejs. Mocnej i elastycznej.

Osobiscie bym chyba dal kawalek zwyklej tasmy izolacyjnej na to miejsce gdzie wyglada jakby zaraz mialo widac wnetrze aparatu. A potem dzialal ze szpachlowka samochodowa wykonczeniowa. Ma bardzo drobne ziarno. Nalozyc z naddatkiem nawet, zabezpieczajac przycisk i potem sobie latwo to zeszlifujesz pilniczkiem do paznokci i na koneic drobnym paierem sciernym - do pozadanego ksztaltu. I prysnac sprayem czarny mat czy ostatecznie czarnym markerem.
Ale to jesli masz zaciecie takie blacharsko-lakiernicze. Nie takie rzezby w PL odchodza w warsztatach