Wodę do basenu trzeba napompować. Pewnie z wodociągów.
Gdzie te zawody? Wągrowiec woj wielkopolskie?
Szukaj
Wodę do basenu trzeba napompować. Pewnie z wodociągów.
Gdzie te zawody? Wągrowiec woj wielkopolskie?
Izopropanol czy inny alkohol tego nie rozpuści. Tylko czysta woda. Najlepiej przyłożyć wilgotną ściereczkę, a dopiero po chwili wytrzeć drugą. W lekkich przypadkach wystarczy chuch.
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
A ktos wpadl na zastosowanie najlepszego rozpuszczalnika, ktorym dysponuje czlowiek
Śliną to, na palec nie zalowac i rozprowadzic. I miekka sciereczka i pochuchac. W razie konieczności powtorzyc zabieg. Musi zejsc.
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Jeżeli ta woda wyschła jak piszesz i są widoczne kropki, a prawdopodobnie obwódki kropel, które wyschły, to izopropanol nie pomoże. Można go zastosować na końcu akcji. Ja bym spróbował to rozpuścić w środowisku kwaśnym. Woda zawiera sole wapnia i magnezu, które tworzą wapienne ślady lub wytrącają się w postaci kamienia podczas gotowania w czajniku. Oczywiście nie proponuję Ci gotowania obiektywu, ale spróbuj potraktować soczewkę octem na szpatułce delikatnie pocierając bez nacisku. Ocet powinien rozpuścić te niewielki ślady wapienne. Później należy to wytrzeć i zaraz potraktować czymś alkalicznym. Może być rozcieńczony płyn do naczyń. Na końcu czysta woda kilkakrotnie i ewentualnie izopropanol.
Bez obawy soczewce nic się od octu nie stanie. Ja technikę kwaśnego środowiska stosuję do czyszczenia sanitariatów, baterii itp od 30 lat i jeszcze nic nie zniszczyłem. Trzeba to robić z głową a nic się nie stanie. Kiedyś pochlapałem sobie szybę okienną zwykłą wodą z węża ogrodowego i te krople zaschły. Mycie wielokrotne płynem do okien nic nie dało. Poradziłem sobie dopiero po potarciu szyby szmatką nasączoną w kwasie solnym, a właściwie jego roztworze. Później oczywiście normalne mycie okna i jak ręką odjął. Do soczewki raczej kwasu nie polecam, ale ocet ma małe stężenie i będzie pod kontrolą działał krótko.
Nie, Lubelszczyzna (pow. zamojski), a więc pokłady wapienia i twarda woda... i to jest klucz do tej zagadki (jak sugerował Krzysztofh)
Próbowałem proponowanych przez Was metod (nie zdecydowałem się tylko na tarcie na sucho; ani ślina ani woda zdemineralizowana nie przyniosły oczekiwanego efektu).
Pomogła kwaśna woda - kilkunastosekundowy okład z mikrofibry nasączonej roztworem odkamieniacza do ekspresów (z kwaśnych rzeczy to akurat było pod ręką) z wodą zdemineralizowaną (proporcje: około 1:1); potem przemyłem czystą wodą zdeminealizowną a na koniec IPA. I pełen sukces!
Wszystkim dziękuję za pomoc!
PS.
Chyba już wiem co muszę dokupić...
Voigtländer Bessa R3 M, Nokton 40/1.4 MC, Ultron 75/1.9 MC
Ja mam na wszystkich szkłach (UV), poza jednym obiektywem, mającym przednią soczewkę o średnicy kilkunastu cm
Zresztą w tym obiektywie fabrycznie pierwsza soczewka to płaska "szyba" by w razie uszkodzeń nie kosztowało to majątku (i tak kosztuje ona dużo )
Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.
Po dzisiejszych "Międzynarodowych Mistrzostwach Czeskiej Republiki w Motocrossie" (około 7 godzin fotografowania w deszczu, kurzu i bryzgających kawałkach ziemi) może do 70-200 też dokupię filtr na takie okazje Co prawda soczewka czysta (trochę pyłu), ale jednak. Dobrą robotę robi osłona p/słoneczna. Ten meszek, którym osłona wyściełana jest od środka przyjął większość kurzu.
Przy okazji. Gdzie ja dałem gruszkę?
Voigtländer Bessa R3 M, Nokton 40/1.4 MC, Ultron 75/1.9 MC
Skontaktuj się z nami