Wraca PRL czyli zakaz fotografowania

[maniak666]

A wszystkie te bzdurne przepisy w czasach Google Map, Street View, Google Earth...

[jo44]

A wszystkie te bzdurne przepisy w czasach Google Map, Street View, Google Earth...

To pooglądaj sobie ulice w Niemczech...

[MstrG]

To pooglądaj sobie ulice w Niemczech...

Różnica taka, że tam było referendum w tej sprawie i to społeczeństwo nie chciało wpuścić samochodu googla, bo tak cenią sobie prywatność.
Czemu jako przykład nie podałeś Białorusi?

[sneer]

A wszystkie te bzdurne przepisy w czasach Google Map, Street View, Google Earth...

Myślę, że masz rację. Zrobienie zdjęcia na moście i publikacja nie powinno być karalne ale zrobienie zdjęcia mostu od dołu, to już bym się zastanowił.

[MstrG]

Myślę, że masz rację. Zrobienie zdjęcia na moście i publikacja nie powinno być karalne ale zrobienie zdjęcia mostu od dołu, to już bym się zastanowił.

Uważam, że pod każdym mostem teraz powinien stać stróż. Nigdy nie wiadomo kiedy przejedzie jakiś rowerzysta z kamerką 360 na kasku lub kierownicy i nagra wszystkie newralgiczne punkty. Służby powinny być też uczulone na ludzi w okularach, kapeluszach oraz wypatrywać czy przejeżdżające auta nie mają przypadkiem kamerki samochodowej.

[poste]

Cykliści to wiadomo, w zasadzie jazda rowerem jest tak podejrzana, że dodatkowych dowodów nie trzeba

Jak widać zawsze znajdą się osoby przyklaskujące najgłupszemu prawu.

Paranoja.

[jo44]

Różnica taka, że tam było referendum w tej sprawie i to społeczeństwo nie chciało wpuścić samochodu googla, bo tak cenią sobie prywatność.

To musiało tam być drugie referendum, bo spojrzałem do Map Google i, okazuje się, wiele się zmieniło w Niemczech - już nie cenią sobie tak bardzo prywatności.

Czemu jako przykład nie podałeś Białorusi?

Tu także wiele się zmieniło - ze 3 lata temu szukałem kilku miejsc na Białorusi i nie było problemu - teraz pustka. Pewno mieli referendum.

[maniak666]

To pooglądaj sobie ulice w Niemczech...

No widzisz-mieszkam tu i właśnie przed chwilą sprawdzałem adres w Hamburgu, a właściwie street view bo muszę zaparkować dosyć spore auto, kiedy będę w hotelu. Tak, że pudło. Od niedawna nawet BASF jest do oglądnięcia( ja mogę sobie z balkonu popatrzeć ), choć jedyna przydatna nawigacja to ich wewnętrzna apka. Bez niej zapomnij o poruszaniu się po tej firmie. Tzn. możesz próbować - życzę powodzenia w poszukiwaniu celu

[!AGresT]

W Niemczech nie było referendum w tej sprawie. Google ma taki przepis, że jak nie chcesz, żeby twój dom był widoczny na street view, to zgłaszasz i oni zamazują. I z jakiegoś powodu Niemcy zaczęli masowo to zgłaszać i Google samo wycofało się z tego kraju, bo im się to nie opłacało. Widzę jednak, że wrócili. Jeszcze rok-dwa temu była pustynia.

[MstrG]

W Niemczech nie było referendum w tej sprawie. Google ma taki przepis, że jak nie chcesz, żeby twój dom był widoczny na street view, to zgłaszasz i oni zamazują. I z jakiegoś powodu Niemcy zaczęli masowo to zgłaszać i Google samo wycofało się z tego kraju, bo im się to nie opłacało. Widzę jednak, że wrócili. Jeszcze rok-dwa temu była pustynia.

Chyba nie tylko przez same zgłoszenia Google postanowiło się wycofać:
https://www-teltarif-de.translate.go..._x_tr_pto=wapp

Wrócili podobno w czerwcu tego roku:
https://www.telepolis.pl/wiadomosci/...z-od-2010-roku