Szukaj
Ta wyszukiwarka działa tragicznie. W każdym razie Pan Chińczyk odpisał, że wysyłają bagnet pod konkretny model więc mam nadzieję, że za kilka tygodni przyjdzie pasująca część. W PL koszt bagnetu używanego ... 250 zł.
Nie wiem co robić z przyciskiem. Fajnie by to było naprawić, ale z drugiej strony jak patrze po YT to będzie do rozkręcenia w drobny mak chyba cały aparat więc tanio nie będzie... Jedynie co to muszę jakiś "popychać" mieć ze sobą.
Spróbuj może wycenić tę naprawę np. w https://studio5s.pl/kontakt.html lub u kolegi @TOP67 .
Witam po przerwie. Przyszedł bagnet od Pana Chińczyka i wszytko pasuje. Także dzięki kolego za podesłanie linka do aliexpress.
Tylko, żeby nie było tak cudownie to kurcze skądś wyleciała mi taka malutka sprężynka. Niepotrzebnie zostawiłem aparat z odkręconym uszkodzonym bagnetem.
IMG_20230123_152741.jpg
Ostatnio edytowane przez stiepan ; 23-01-2023 o 23:28
Czy mi się wydaje, czy bagnet to ma tolerancje rzędu części milimetra i po takim uszkodzeniu obudowy a później chałupniczej naprawie, to aparat ma precyzję optyczną szkła od butelki?
Chassis jest istotne, by było nieuszkodzone. Nie sądzę, by plasticzana obudowa miała wpływ na w/w precyzję. Ale mogę się mylić.
"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."
http://commons.wikimedia.org/wiki/Windmill
Pstrykoaparat + obiektywy + okulary korekcyjne -10.5 dioptrii.
"Don Kichote to zły człowiek był..."
Zastanawiam się, czego się to mocowanie trzyma, ale tam raczej klatki nie ma, tylko plastik. Tutaj striptease D3100 ze strony: https://www.ifixit.com/Guide/Nikon+D...lacement/36437
- - - - kolejny post - - - - - -
A tu D7000:
O Jeżu Kolczasty...
"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."
http://commons.wikimedia.org/wiki/Windmill
Pstrykoaparat + obiektywy + okulary korekcyjne -10.5 dioptrii.
"Don Kichote to zły człowiek był..."
To tylko wygląda strasznie. Demontaż i ponowny montaż często jest dość prosty, jeśli nie robisz tego pierwszy raz.
Ja jak musiałem się tego nauczyć to kupiłem trzy złomowe, padnięte korpusy i na nich potrenowałem. Dodatkowym zyskiem były części zamienne i wkręty.
Jeśli nie masz doświadczenia to obok jest cyfrowy kompakcik i fotografuje się każdy krok.
Ale mimo wszystko trzeba mieć świadomość, że zadziała Prawo Murphy’ego i poniesiemy klęskę.
Na szczęście jest to tylko aparat lub obiektyw a nie operacja na otwartym sercu.
D70s IR590 ; D70s IR720 ; Fuji Instax WIDE 300 ; OLYMPUS E-1 ; SIGMA SD QUATTRO
W tak poważnej sytuacji proponuję wykonać następujące czynności:
1. Kupić piwo (lub inny napój) w metalowej puszce,
2. Opróżnić zawartość puszki,
3. Wyciąć z puszki aluminiowe koło o średnicy nieco większej niż średnica bagnetu N,
4. Za pomocą ostrej igły zrobić na środku tego koła minimalne wgłębienie,
5. Odwrócić blaszkę na drugą stronę i zetrzeć papierem ściernym wypukłość utworzoną w poprzednim punkcie, aby powstał malutki otworek,
6. Przymocować blaszkę do korpusu (dowolną techniką),
7. Poeksperymentować z fotografią otworkową,
8. W czasie zaoszczędzonym na próbach naprawy zarobić 1000-2000 złotych i przeznaczyć je na ma zakup używanego, ale sprawnego aparatu o podobnych lub większych możliwościach.
Pomijam najbardziej oczywiste rozwiązanie, czyli oddanie aparatu do naprawy.
Ostatnio edytowane przez Pawel_M ; 24-01-2023 o 01:38
D750 + D90 + analogi (m.in. F100, BX20, kilka aparatów średnio- i wielkoformatowych)
Skontaktuj się z nami