No, zobacz o ile lepiej wychodzi twarz na 7 i 8... Według mnie zdecydowanie lepiej pod względem technicznym, niż np. na 2 lub 4 (nie oceniam min, uśmiechów, itp, a tylko walory techniczne).
A teraz - cały czas mając to doświadczenie na uwadze - w ramach doskonalenia weź zdjęcie nr 9, i nie tracąc nic ze światła kontrowego rozjaśnij twarz, bo znowu popadła w lekki cień. W ramach treningu radzę Ci zrobić to na przynajmniej 3 sposoby:
1. rozjaśnić samą twarz
2. zgasić półcienie (ale nie błysk) na reszcie tła, poza twarzą
3. połączyć trochę tego i trochę tego: rozjaśnić twarz i delikatnie zgasić półcienie z całości.
I ARCYWAŻNA uwaga: z umiarem!!!
Jak zrobisz to samodzielnie, zobaczysz jaka obróbka i który sposób najlepiej zda egzamin, tak, aby nie stracić blasku z tyłu, a jednocześnie wydobyć twarz z cienia - a wszystko tak, żeby nie raziło. Słowem ma wyglądać tak, jakby było bez forsownej obróbki; osoba niewprawna ma się w ogóle nie zorientować, że coś było grzebane, tylko że od początku wyszło ta pięknie. .
Szukaj
Skontaktuj się z nami