Na koniec pierwszego dnia podjechaliśmy jeszcze do Kiermus, gdzie stoi kilka domków. Ale tym razem to coś w rodzaju skansenu. Wszystkie domki odpicowane i trochę sztuczne. Ale z kronikarskiego obowiązku pokazuję.
41.
42. Jest nawet sztuczny żubr
43.
44.
Jak na pierwszy dzień ogrom fotek. A dopiero później były te fajniejsze domki. Ale to za jakiś czas.
Szukaj
Skontaktuj się z nami