Postanowiłem zacisnąć ząbki I wydusić pieniążki na własny skanerek… Szczerze mówiąc doszedłem do takiego wniosku po użeraniu się z wysyłką slajdów…
Tak napaliłem się na V-kę… Cena nowego średnio na jeża, ale jeszcze ujdzie w tłoku… Tak sobie czekałem zadowolony z zakupem do lata… A tu dorwałem katalog i przeczytałem porównanie z 5000ED i już kompletnie nie wiem… Myślałem że v-ka ma tak na serio w praktyce jakość porównywalną z 5000ed, a tu czytam i chyba zonk…
W V-e brak multisamplingu no i te 14 bitów(a ja mam świra na tle plamiastych smolistych cieni…).
Ehhh już sam nie wiem… Miał ktoś może z was do czynienia z obydwoma skanerami?
Bo 5000ed to już pierniczę… za tyle to już wolałbym 70-200vr…
A może ktoś wysprzedaje jakąś v-kę czy „cuś”
Szukaj
Skontaktuj się z nami