Jaki obiektyw do portretów do Nikona 5300 po 35 mm?

[dada41728]

Witam. Rok temu prosiłem o swój pierwszy zestaw do fotografowania. Kit szybko został wymieniony na stałkę 35 mm był to strzał w dziesiątkę Jednak teraz potrzebuje czegoś bardziej węższego wyłącznie do fotografowania ludzi.
Posiadam Nikona 5300 i obiektyw AF-s DX NIKKOR 35 mm f/1.8G. Chciałbym go sprzedać i dołożyć do czegoś lepszego do potrzebnych mi zdjęć... Zastanawiam się nad 50 1.8 lub Samyang'iem 85 mm 1.4. Mój budżet to około 1300 zł. Co proponujecie?

[Robson_zg]

Ja proponuję dołożyć ok 200 zł i kup używaną 85 1,8G

[cybulski]

35 zostaw i kup np 50. A jeśli nie możesz mieć obu to zostań przy 35 i podchodź bliżej skoro za szeroko.

[marcin255]

85 w pomieszczeniach będzie chyba ciężko

[MiGo]

Do serii 5000 ja bym kupował obiektywy tylko z AF - wizjer nie jest zbyt duży i ostrzenie ręczne tym Samyang'iem może wymagać "wyślepiania się".
Ogniskową sam musisz dobrać - przypadkiem odkryłem że najlepsze fotografie wychodzą mi na dłuższych ogniskowych (70-120), a morduję się z przypiętą 35....

[black70]

35 zostaw i kup np 50. A jeśli nie możesz mieć obu to zostań przy 35 i podchodź bliżej skoro za szeroko.

35 do portretu, to bardzo słaby pomysł. Pomyślałeś o zniekształceniach twarzy przy takiej ogniskowej? Nie wspominam już o komforcie pracy z osobą fotografowaną z tak bliskiej odległości. Poza tym, jaki sens kupowania 50 jak już jest 35? Faktycznie, ok. 80-100mm będzie najlepszym rozwiązaniem. No i bokeh będzie duużo ładniejszy, tło bardziej odseparowane.

[cybulski]

Masz w 100% rację. Ale co doradzić skoro widać, że budżet mocno napięty i żeby miało to jeszcze sens? 35 bym nie sprzedawał. Jak jest budżet to sigma 50-100. Nie miałem jej ale Ci co mają są zadowoleni.

[black70]

Poszukać używki 85 jak napisał Robson. To rozsądna opcja z 35.

[cybulski]

1.8 G z 1.5tys trzeba się liczyć, niżej chyba nie da rady.

- - - - kolejny post - - - - - -

Do manualnego samyanga bym nie podchodził. 85 może być za wąsko do portretu na apsc. No ale każdy ma inną wizję. Ja np. lubię 50tki (czyli 35 na apsc).

[mmluty]

Myślę, że tego typu dyskusje o portrecie często wynikają z róznicy pojęcia portret dla róznych fotografujących. Upraszczam, ale dla jednych portret to głowa i wtedy 35 mm to tragedia, dla innych portret to cała postać i wtedy 35 mm jest całkiem do przyjęcia jeżeli fotografujący i fotografowany tak lubią.