Ja też obejrzałem z przyjemnością. I też tam będę, ale dopiero w następnym wcieleniu.
Ratuj człowieka, niekończ Waść.
Szukaj
Ja też obejrzałem z przyjemnością. I też tam będę, ale dopiero w następnym wcieleniu.
Ratuj człowieka, niekończ Waść.
d300
@poste
Świetny reportaż z wyprawy. Gratuluję i dziękuję za podzielenie się tym z nami.
Przyznaję, że nie bardzo rozumiem uwagę nikoniarza o dysproporcjach w jakości obrazu i ogólnej konieczności popracowania nad wykonaniem. To jest przecież reportaż z wyjazdu, a nie wybór "najlepszych z najlepszych" z wyjazdu (tak to przynajmniej odbieram). Warunki były bardzo różne (o tym zresztą poste pisał), wyjazd był "ekspresowy", a przecież większości zdjęć IMHO naprawdę trudno wiele zarzucić. Przeciwnie, złapałem się nawet na myśli, że oto po raz kolejny się potwierdza, że przy odpowiednim poziomie umiejętności pełna klatka nie jest do niczego potrzebna przy tego typu fotografii.
No ale Panamericana była projektowana i wytyczana w latach trzydziestych XX wieku (nie wiem dokładnie kiedy budowano odcinek peruwiański). Wtedy np. w Rzymie wybudowano dzisiejszą via dei Fori Imperiali, która m.in. po prostu przykryła większość odkopanych wcześniej forów Trajana i Nerwy: https://en.wikipedia.org/wiki/Via_dei_Fori_Imperiali
Z tego z pamiętam, to linie z Nazca zostały uszkodzone mi.n. podczas jednego z całkiem niedawnych rajdów Dakar - były kontrowersje wokół tego.
@smutniacha Więcej optymizmu! Kierunek staje się popularny, dziewczyny w sklepie w Nazca jak wypytały się skąd jesteśmy, to chciały nam sprzedać "kosulki". Podobno sporo grup z Polski tam dociera.
@sosnowy Dzięki za dobre słowo. Nie wiedziałem na początku, czy ktoś to w ogóle czyta
Spoko, uwagi przyjmuję z pokorą, zawsze można zrobić lepiej. Wrzucając na forum, gdzie potencjalnie obrazki zobaczy wielu świetnych fotografów, liczę się z tym, że każdy zrobiłby dane zdjęcie lepiej czy inaczej. Fakt, nie zwracałem na początku uwagi, że kompresja dość mocno zjada jakość.
Linii jest jeszcze sporo, jak pisałem loty są też nad Palpa, może kiedyś uda się zobaczyć Fascynująca jest historia, jak w ogóle doszło do odkrycia dla świata i uznania tych geoglifów, nie mogę teraz znaleźć artykułu, był w portalu TVN24 w magazynie niedawno, albo na portalu GW. Jak odszukam to wrzucę.
a te mury że ściśle dopasowanych bloków skalnych. to jest zagadka. tak jak piramid egipskich. występują w różnych częściach świata, choć chyba najwięcej w Ameryce Południowej. technologia dzięki której powstały, opierała się na wtlaczaniu stopionej masy i formowaniu bloków na gorąco, jak lawy. w niektórych punktach bloki te posiadają jakby technologiczne wypustki, podobne do pozostałości po formach wtryskowych, znanych np
z modeli plastikowych. tutaj wtryskiwano lawe.
To raczej interpretacja z gatunku science fiction. Uzyskanie temperatury, w której topi się kamień jest dość trudne. Poza tym są pozostałości kamieniołomów, z których wydobywano surowiec. Wypustki owszem są, ale służyły do unoszenia kamieni, żeby wygładzać i dopasowywać powierzchnię bloków. Faktem jest, że trudno sobie wyobrazić, jak transportowano i obrabiano niektóre bloki ważące około 300 ton, np. w fortecy Sacsayhuaman. Jednak istniały na to sposoby, podobnie jak na transport obelisków w Egipcie, Moai na Wyspie Wielkanocnej czy wielu budowli megalitycznych.
założenie jest takie, że osiągnięcie temperatury kilku tysięcy stopni C nie było problemrm dla ówczesnej techniki, którą zapomniano albo zniszczono.
taki dopasowanie przypadkowych bloków kamieni nawet współcześnie nie jest wykonalne - dlatego są prostokątne
najprostszym i wręcz oczywistym rozwiązaniem jest właśnie wtryskiwanie stopionego kamienia na gorąco. a propos piramid - sama nazwa wskazuje na związek z wysoką temperaturą, ogniem - pyro-.
ale może zakończymy tę daenikenowska dygresję.
Dopiero teraz tu trafiłem [ciiiii ] świetne!! Wielkie dzieki za relację. A jak masz coś jeszcze to wrzucaj, pewnie nie tylko ja jeszcze z chęcią coś zobacze
linktr.ee/zbigniewurban5150||Canon R|RF16/2.8 EF35/2IS RF50/1.8, Sigmy Art EF 35/1.4 50/1.4 135/1.8, TTA50/0.95, 7A50/1.1, VM75/1.5, EF85/1.2L II, EF16-35/4L IS, RF70-200/4L IS, RF24-105/4L|BG-E22||Fuji Xpro3 XE4|xf18/2 xf27/2.8RWR xf18-55/2.8-4 SY12/2 TT23/1.4 ||Pleśniaki|Heliosy 58/2 50/1.8, Takumar Super 55/1.8, Vivitar 135/2.8||iPhone 14 PRO||
Pomyślałem jeszcze, że warto wspomnieć o kuchni. Jest bardzo oryginalna, łączy wpływy europejskie, azjatyckie, z kuchnią miejscową, która była i jest bardzo zróżnicowana. Kuchnia peruwiańska to przede wszystkim składniki, różne odmiany kukurydzy czy ziemniaków, czasem zupełnie nie podobne do tych znanych u nas. Plus ziarna typu quinoa, robiąca obecnie międzynarodową karierę (btw, Peruwiańczycy narzekają na 2-3 razy wyższe ceny w ostatnich latach, z uwagi na popularność na świecie ), plus ogromna ilość owoców i warzyw.
Trudno napisać przewodnik, więc może na przykładzie dwóch dań, powiedzmy narodowych.
Ceviche, czyli ryba (czasem owoce morza) marynowana w soku z limonki, z dodatkiem soli, cebuli, chili i kolendry. Pochodzi w wybrzeża, podobno znana od czasów preinkaskich. Świetna sprawa, zwłaszcza nad morzem, podawane jako samodzielne danie, przystawka albo dodatek do dania. Najtwardsi wypijają marynatę, zwaną leche de tigre, która ponoć leczy kaca a nawet jest afrodyzjakiem (stąd nazwa )
Drugie danie, które można nazwać narodowym, to lomo saltado, co można przetłumaczyć jako "podskakująca wołowina". Nazwa dość obrazowo opisuje sposób przygotowania dania.... w chińskim woku. Do Peru w XIX wieku przybyło ok.100 000 robotników z Chin, oczywiście przywieźli też własną kuchnię. Chińczycy ulegli asymilacji, podobnie zresztą jak danie, dziś podawane jest z frytkami i ryżem pomieszanym z kukurydzą, a pochodzenia wcale nie jest łatwo się domyślić . Całkiem popularne są lokale "cocina chifa", taka miejscowa wersja chińskich barów.
Jakże godny dodatek do relacji. Dziękuję. Niesamowite te kukurydze
Pozdrawiam Krzysiek vel kojot. |Z6II|N24-70/2.8S|N70-200/2.8S|N24-200|ZTC-2.0x|S135/1.8|V40/1.2|N105/2.5| kojotowe.pl fikołki
Skontaktuj się z nami