Close

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 60
  1. #21

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez unesco Zobacz posta
    Panowie/Panie, jeśli ktoś drukuje zdjęcia, proponuję dozbierać i kupić P600. Więcej czasu, pieniędzy na atrament i papiery do testów, potem na nieudane profile pójdzie niż różnica w cenie. Seria L tylko pozornie jest tańsza, a rezultaty rzadko bywają dobre. Atrament w L jest wyjątkowo podły i trudny do oprofilowania. W kółko to samo na forach. Kupujemy L850, miało być super i tanie atramenty, a potem wszystko w łeb bierze. Jedynie specjaliści jak Pan Szymon dają radę, pozostali, nie-drukarze prawie zawsze się meczą. Chyba że drukarka służy do drukowania faktur a czasami jakąś fotkę z imienin się strzeli.
    Jeśli ktoś drukuje amatorsko to zakup P600 jest irracjonalny. Pojemnik z tuszem o objętości 25.9 ml to koszt około 118 zł. a takich jest dziewięć. Poza tym nie każdemu jest potrzebna jakaś hiper, super, extra jakość.
    Wydrukuje się kilka lub kilkanaście fotek, popodziwia się samemu, rodzina i znajomi i tak tej jakości nie docenią i do szuflady
    Wydatek 1 kafla na atramenty, to ja podziękuję
    Bezlusterkowiec Sony i kilka słoików

  2. #22

    Domyślnie

    To jest trochę rozmowa o gustach i potrzebach. Nie ma jednej jedynie słusznej drogi i recepty na satysfakcjonujące wydruki. Znam takich co mają pigment, drukują w najlepszej jakości i nie są zadowoleni bo twierdzą, że za drogo. Znam i takich co drukują na L800 na fabrycznych profilach i cieszą się z wydrukowanych zdjęć. Znam też takich, którzy bez krępacji i napinki używają obu technologii w zależności od potrzeb, oczekiwań i zastosowania. Grunt to świadomy wybór narzędzia adekwatnego do wymagań, ze świadomością możliwości i ograniczeń - sprzętu, softu i... swoich własnych .


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    Szymon Aksienionek - ekspert do spraw druku cyfrowego i zarządzania barwą.
    Kontakt: aksienionek (at) iCloud.com

  3. #23

    Domyślnie

    Mam termosublimacyjną DNP DS-620 o max. formacie A5 i jestem bardzo zadowolony. Co prawda przy zakupie trzeba było drapać się po kieszeni , to wydruki już taniocha. Odpada wszystko co jest związane
    z atramentami i zasychaniem głowicy itp. Pomimo, że nigdy mi się nie zwróci, ponieważ jako amator wydruki daję rodzinie i znajomym za darmochę, ale satysfakcja bezcenna. Jakość jak dla mnie rewelacyjna, że nie wspomnę o wygodzie obsługi.
    Bezlusterkowiec Sony i kilka słoików

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mini21 Zobacz posta
    Serio?
    Dziwne, gdyby nie problem z głowicą to złego słowa bym na nią nie powiedział.
    Jeśli ktoś chce się bawić się w zamienniki no to cóż...
    Często z tymi drukarkami jest jakieś "gdyby"... za często.
    Zamienniki atramentów do L? Po co? Przecież jest już bardzo tanio... Żeby było lepiej czy jeszcze taniej? Chyba że trwalej, bo seria L ma jedne z najbardziej nieodpornych na światło i warunki zewnętrzne jakie w życiu widziałem.

    Cytat Zamieszczone przez mini21 Zobacz posta
    A o jakich problemach piszesz?
    Ja jak chciałem zrobić profile pod papiery Fomei - poszukałem w necie kogoś kto się tym zajmuje, przyszedł do mnie do domu, wydrukował próbniki, zostawił do wyschnięcia i przyszedł na następny dzień, zeskanował zestawy, utworzył profil, zainstalował - wydruk zdjęcia i JEST.
    Fomei, nie-Fomei, nie ma znaczenia. Czieszę się, że jest i że jesteś zadowolony. Ja nie byłem. Paskudnie trudny atrament do profilowania, coby barwy były wiernie oddane.

    Cytat Zamieszczone przez mini21 Zobacz posta
    Oczywiście wszystko oceniane pod żarówką high cri o temperaturze 5000k żeby nie było przekłamań.
    Prościej jest wyjśc na dwór... Lepszego CRI nie będziesz miał.

    Cytat Zamieszczone przez 2marekm Zobacz posta
    Jeśli ktoś drukuje amatorsko to zakup P600 jest irracjonalny.
    Być może, ale bardzo wielu amatorów wydaje dużo bardziej irracjonalne pieniądze na puszki i jeszcze bardzie irracjonalne na obiektywy, tymczasem często obrabiają zdjęcia na laptopach lub monitorach biurowych i drukują na wynalazkach klasy L i płaczą potem po forach, że miało być tak pięknie a tu paski, a tu gęby walą świńską magentą, a tu znowu w cieniach nic nie widać, albo czarno białe zdjęcia wpadają w zieleń przy świetlówce a przy dziennym są różowe. itd.
    Apropos, P600 to amatorska drukarka.

    Cytat Zamieszczone przez 2marekm Zobacz posta
    Pojemnik z tuszem o objętości 25.9 ml to koszt około 118 zł. a takich jest dziewięć.
    mój kolega, amator, zapłacił za D750 ponad 7000 zł, a za obiektyw jakiś czas poźniej drugie tyle - no i co z tego. nie da się tanio i dobrze, to próbuję powiedzieć, nie pierwszy raz na tym forum. jak jest tanio, to potem i tak jest drogo i nerwy zszarpane. drukowanie to generalnie droga zabawa
    to ile jest pojemników nie ma znaczenia, zużycie tuszu jest takie samo, ok 1 ml na A4, koszt tuszu to ok 3.50 zł za A4, czyli 88 gr za 10x15. Może to dużo, może mało...

    Cytat Zamieszczone przez 2marekm Zobacz posta
    Poza tym nie każdemu jest potrzebna jakaś hiper, super, extra jakość.
    Co to jest jakość wg Ciebie? a w szczególności "hiper, super, extra jakość?" że kolorki są ładne? że takie same jak na monitorze? że takie same jak w rzeczywistości?
    Torchę dyskusja o niczym...

    Cytat Zamieszczone przez 2marekm Zobacz posta
    Wydatek 1 kafla na atramenty, to ja podziękuję
    tusze w komplecie dostajesz z drukarką, nie wydajesz dodatkowego kafla

    Cytat Zamieszczone przez axik Zobacz posta
    To jest trochę rozmowa o gustach i potrzebach. Nie ma jednej jedynie słusznej drogi i recepty na satysfakcjonujące wydruki. Znam takich co mają pigment, drukują w najlepszej jakości i nie są zadowoleni bo twierdzą, że za drogo. Znam i takich co drukują na L800 na fabrycznych profilach i cieszą się z wydrukowanych zdjęć. Znam też takich, którzy bez krępacji i napinki używają obu technologii w zależności od potrzeb, oczekiwań i zastosowania. Grunt to świadomy wybór narzędzia adekwatnego do wymagań, ze świadomością możliwości i ograniczeń - sprzętu, softu i... swoich własnych .
    otóż to! uświadamiajmy więc, żeby płaczu potem nie było !
    Ostatnio edytowane przez unesco ; 12-11-2018 o 18:32

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez unesco Zobacz posta
    Prościej jest wyjśc na dwór... Lepszego CRI nie będziesz miał.
    Tak, szczególnie późnym wieczorem lub w nocy...
    Ja np.: jeśli coś obrabiam to późno w nocy.
    A te żarówki są porównywalne z wynalazkami typu Graphilite, które służą przecież do oceny wydruków.

    Cytat Zamieszczone przez unesco Zobacz posta
    Zamieszczone przez 2marekm

    Jeśli ktoś drukuje amatorsko to zakup P600 jest irracjonalny.


    Być może, ale bardzo wielu amatorów wydaje dużo bardziej irracjonalne pieniądze na puszki i jeszcze bardzie irracjonalne na obiektywy, tymczasem często obrabiają zdjęcia na laptopach lub monitorach biurowych i drukują na wynalazkach klasy L i płaczą potem po forach, że miało być tak pięknie a tu paski, a tu gęby walą świńską magentą, a tu znowu w cieniach nic nie widać, albo czarno białe zdjęcia wpadają w zieleń przy świetlówce a przy dziennym są różowe. itd.
    Apropos, P600 to amatorska drukarka.
    Ale na to już nic nie poradzimy - mentalności nie zmienisz...
    A jeśli P600 to amatorska drukarka, to bardzo kosztowna i już nie pytam nawet czym jest seria "L".


    Cytat Zamieszczone przez unesco Zobacz posta
    To jest trochę rozmowa o gustach i potrzebach. Nie ma jednej jedynie słusznej drogi i recepty na satysfakcjonujące wydruki. Znam takich co mają pigment, drukują w najlepszej jakości i nie są zadowoleni bo twierdzą, że za drogo. Znam i takich co drukują na L800 na fabrycznych profilach i cieszą się z wydrukowanych zdjęć. Znam też takich, którzy bez krępacji i napinki używają obu technologii w zależności od potrzeb, oczekiwań i zastosowania. Grunt to świadomy wybór narzędzia adekwatnego do wymagań, ze świadomością możliwości i ograniczeń - sprzętu, softu i... swoich własnych .
    otóż to! uświadamiajmy więc, żeby płaczu potem nie było !
    I to jest w sumie najlepsze podsumowanie.
    Rozumiem Twoje podejście, wiem że "eLkom" wiele brakuje do ideału, ale chyba trochę za bardzo po nich "jedziesz".
    Może to nie ich wina, a wina ich użytkowników

    No i zgadzam się z często powtarzanym przez Ciebie "schematem" - sprzęt za milion a drukarka za 100 zł.
    Sęk w tym, że fotografowie zanim "dorosną" do druku - muszą się nacieszyć sprzętem, albo zakup drukarki musi wymóc na nich ich klient który akurat zechce dostać kilka odbitek.
    No i chyba nieuchronny jest model działania "jak się nie przekonasz na własnej skórze... to się nie nauczysz" - póki nie kupią CZEGOŚ i nie zobaczą jakie to jest ZŁE nie zrozumieją że błądzą.

    Ja niestety dałem się na marketingowy bełkot i zachwalania L800/810/850.
    W zasadzie nie pamiętam testu w którym padłoby złe słowo.
    Dopiero po czasie zaczęły się pojawiać jakieś negatywne opinie, ale nie na portalach gdzie były testowane tylko właśnie na forach i grupach.
    Z perspektywy czasu żałuję zakupu, bo po prostu nie wykorzystuje jej potencjału, a wręcz marnuje się bo nie mam czego drukować.
    Wolałbym coś tańszego albo w tej samej cenie, ale pozbawionego problemu zasychających tuszy (o ile się da) i może z normalnym B&W.
    Niestety - p600 jest daleko daleko poza moimi możliwościami - bo sama drukarka kosztuje 2x co L850 a na dodatek nie ma bardzo ważnego elementu dla mnie - skanera.
    No i powiedzmy sobie szczerze - fotograf amator jeśli miałby wydać 3 tyś. zł na drukarkę, to wolałby pewnie kupić sobie za to nowe szkło, lampę czy inną pierdołę, którą uzna za potrzebną (a która często trafia w przysłowiowy "kąt").

  6. #26

    Domyślnie

    Prawda jest taka - jeżeli ktoś potrzebuje drukarki do celów komercyjnych - wybierze droższe sprzęty, które kiedyś się zwrócą.
    A dla amatorów - to, na co kogo stać. Ja do totalnej amatorki do A4 mam XP-405 od Epsona, i żeby komuś wydrukować w rodzinie kilka odbitek - idealna
    Miałem Epsona L800 - nie zliczę ile przekleństw i czasu zmarnowałem na jego kalibracji. Koniec końców poszedł na części za dobre pieniądze

  7. #27

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pilon Zobacz posta
    Więc pozostaje zabawa z profilami i kalibracją... Pewnie na zasadzie prób i błędów.

    Jeśli to nie zadziała - cóż, samemu robić profil - ja bym nawet nie próbował zaczynać (nie wiem, może to łatwe, ale musiałbym się nauczyć)...
    Są firmy, które się tym zajmują. Nie wiem jak w PL, ale minimalny koszt poza PL to do £20 albo €30. PLus wysyłka wydruku testowego do dostawcy.

    Nim to zrobisz (CHYBA) warto druknąć jakąś paletę testową CMYK, na Twojej i kolegi drukarce - na obu jako test na domyślnym zarządzaniu kolorami. Zakładam, że tuszy będziesz używać zawsze tych samych...
    Jeśli Y, MY, M na 10-20% będą na palecie testowej wrzeszczeć różnicą (kolory bliższe skórze) i CM, C tak do 40% będą się różnić (wspomniany niebieski), to może to coś z tuszami albo samą drukarką... ?
    samodzielne utworzenie profilu jest dosc proste. 2 lub 3 wydruki i gotowe. oczywiscie mowie o amatorskim profilu przy pomocy czegos np.od xrite. mam w domu i l800 i sc-p800 epsona i obie dosc dobrze (jak na moje potrzeby) skalibrowalem do papierow, ktore posiadam.
    wydruki zgadzaja sie z tym, co na monitorze. czego chciec wiecej

    - - - - kolejny post - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez tol4 Zobacz posta
    Miałem Epsona L800 - nie zliczę ile przekleństw i czasu zmarnowałem na jego kalibracji. Koniec końców poszedł na części za dobre pieniądze
    wiadomo,ze nie jest to cud, ale te nie przesadzajmy, ze do amatorskiego przenoszenia zdjec na papier sie nie nada. moze mam obnizone wymagania, ale czesto drukuje zdjecia zaraz po imprezie u nas w domu. mam nadzieje, ze goscie nie przez grzecznosc mowia, ze fotki fajne.

    moim zdaniem bardzo wazny jest monitor. dopiero po kupnie normalnego, dajacego sie skalibrowac i trzymajacego te ustawienia wydruki zaczely mnie satysfakcjonowac. na skalibrowanej drukarce dostajesz dokladnie, to co masz na monitorze.

    - - - - kolejny post - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez unesco Zobacz posta
    tusze w komplecie dostajesz z drukarką, nie wydajesz dodatkowego kafla
    no tak ale pamietasz, ze to sa startery? niestety nie maja pelnej pojemnosci tych dokupywanych pozniej.

    a tak btw dzieki za twoje porady na innym forum, wlasnie dzieki nim zdecydowalem sie na sc-p800,z ktorej jestem amatorsko mega zadowolony.
    Ostatnio edytowane przez leon28 ; 24-12-2018 o 00:00

  8. #28

    Domyślnie

    A bardzo proszę!
    Te startery są niewiele mniejsze od standardowych, tragedii nie ma.
    Na P800 można robić nie tylko amatorskie wydruki ale pełna profesje, zwłaszcza B&W. To najmniejsza drukarka na jaką Epson daje certyfikacje Digigraphie. Krzywa uczenia się jest długa, ale da się osiągnąć szczeko-opad nawet u presjonalnych artystów czy fotografów. Powodzenia!

  9. #29

    Domyślnie

    Co robicie aby wam głowica nie zasychala?

  10. #30

    Domyślnie

    Drukujemy.
    Jaka drukarka?

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Kłopoty z MB-D80.
    By Marekvxc in forum Systemy zasilania aparatów
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 22-10-2010, 08:50
  2. kłopoty z D 200
    By Gerard in forum Nikon - D100-D850, Df
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 19-06-2007, 14:05
  3. Kłopoty z ostroscią D70
    By j.l.k in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 04-06-2007, 12:35
  4. Wakacyjne kłopoty
    By zotornik in forum Nikon - D40-D90 i D3000-D7500
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 29-07-2006, 17:34
  5. Coś mnie naszło na slajdy więc...
    By Tomek in forum Nikon - aparaty analogowe
    Odpowiedzi: 33
    Ostatni post / autor: 11-12-2005, 03:24

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •