Szukaj
Tak zapytam, co ma stabilizacja do "poruszonego" człowieka/ zwierzęcia na długim czasie ? Znaczy, że jak ten obiekt się porusza, to stabilizacja go nam na chwilę "przytrzymuje" co by ostry wyszedł ?? Myślałem, że stabilizacja jest dla ręki operatora, a nie prędkości obiektu, ale całe życie człowiek się uczy ;P
D750, D7500, S Art 18-35/1.8; N10-20/4.5-5.6, T 60/2 Macro, N AF-P 70-300/4.5-6.3; T17-35mm f/2.8-4 Di OSD; T 35-150 2,8-4; Sigma A 50/1.4; T SP 24-70 mm f/2.8 VC USD G2
Bo nie zrozumiałeś o czym koledzy mówią. A mówią o tym, że obiektywem ze stabilizacją można zejść w dół z czasami - a w takim wypadku (jak czasy są długie) - to ludzie będą poruszeni. To mniej więcej ma stabilizacja do poruszonych ludzi.
A tak a propos stabilizacji w UWA - to ja też należę do tego klubu, któremu jej brak w UWA nie tylko nigdy nie doskwierał, ale nawet nie wydawał się do niczego potrzebny.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Ludzie będą poruszeni, a stojący budynek nie będzie poruszony ?? Przy długim czasie, niezależnie czy robisz ze stabilizacją czy nie, z ręki czy ze statywu poruszający się obiekt zawsze wyjdzie rozmazany- człowiek, pies, samochód, płynąca woda, liście ruszające się na wietrze.
Stabilizacja ma umożliwić robienie zdjęć z długimi czasami z ręki, nieporuszonych, przedmiotów nieruchomych.
Jak kolega chce sobie cykać kościoły czy inne takie w środku, lub z zewnątrz o zmierzchu gdzie światła mało, to stabilizacja ma znaczenia. Dla innych mniejsze, dla drugich większe.
D750, D7500, S Art 18-35/1.8; N10-20/4.5-5.6, T 60/2 Macro, N AF-P 70-300/4.5-6.3; T17-35mm f/2.8-4 Di OSD; T 35-150 2,8-4; Sigma A 50/1.4; T SP 24-70 mm f/2.8 VC USD G2
Chłopie, przeczytaj ze zrozumieniem o czym mówią koledzy. Zadajesz pytania, potem nie rozumiesz odpowiedzi, a potem sam udzielasz wyjaśnienia na temat kwestii o jakich nikt nie mówił - bo mowa była o czymś innym.
Ostatnio edytowane przez 2pompony ; 08-09-2018 o 23:19
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Ok to po przyjrzeniu się głębiej proponowanym przez Was szkłom to stoję ponownie przed dylematami :P mianowicie przemawia najbardziej do mnie Sigma 10-20 mm f/3.5 EX DC HSM. Jednak ciekawe alternatywy ma też Tokina w postaci 3 szkieł:
AT-X 11-16 mm f/2.8 PRO DX II,
nowszego ATX 11-16/F2.8 Pro Dx V lub
AT-X 11-20 PRO DX F2.8.
Zaletą Tokin jest jasność jednak co powiedzie na pozostałe aspekty, trwałości, funkcjonalności, może ktoś testował i chciałby się podzielić
Potrzebujesz jasności przy takich szerokościach ?
Brałbym Nikkor 10-20 jeśli aparat obsługuje AF-P.
Tokiny słyną z najlepszej budowy. Ale i tak polecam Nikkora AF-P 10-20
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
Do D7200 używam szerokokątnej Tokiny AT-X 12-28 f4 PRO DX od ok. 2 lat. Mogę ją polecić - np. pasuje mi, że z drugiej strony ma 28, bo to ułatwia kadrowanie. Moim zdaniem to świetnie rysujący obiektyw. Ma swoje wady, m.in. słabo pracuje pod światło, raczej powinno się stosować osłonę przeciwsłoneczną, ale kiedy się o tym wie, można go odpowiednio używać i ze zdjęć jest zadowolenie (każdy obiektyw ma "coś", nie ma idelanych). W każdym razie nie zamieniłbym go na inny o podobnych parametrach w tej cenie.
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem..." - Don McCullin
Skontaktuj się z nami