Witam!

Jakiś czas temu zauważyłem, że soczewki, które pracują z AF, kiedy są w pozycji ostrzenia mniej więcej od "połowy" i dalej do bliży, potrafią delikatnie się chybotać. Najbardziej to widać, słychać i czuć kiedy ostrzymy na maksymalną bliż właśnie. Wystarczy dotknąć palcem plastiku od tychże soczewek i widać jak całość posiada delikatny luz:
https://i.imgur.com/HVgZhk7.gifv

Tak samo jest kiedy delikatnie potrząsam obiektywem. Problem nie występuje kiedy ostrzę na nieskończoność - wtedy całość schowana siedzi stabilnie.

Czy to coś normalnego? Taki wychył soczewek, nawet o ten milimetr, nie powoduje spadku ostrości? Czy może jednak ewidentna wada?
Co ciekawe (chociaż w sumie musiałbym to sprawdzić w bardziej konrrolowanych warunkach) robiąc dzisiaj zdjęcia porównawcze jednego obiektu z odległości około metra wyszło mi, że przy f1.8 dostaję ostrzejszy obraz niż przy f/3.5.