Brak przycisku Fn to spory MINUS, chyba że będzie można zrobic jakieś łatwe ISO lub podpiąć pod REC... ale wątpię.
Szukaj
Brak przycisku Fn to spory MINUS, chyba że będzie można zrobic jakieś łatwe ISO lub podpiąć pod REC... ale wątpię.
Nawiązując do Twojej refleksji, moim zdaniem ten model jest znakiem (kolejnym już), że w tym segmencie lustrzanki może jeszcze żyją, ale już umierają. Występuje u nich efekt zombie, którym co jakiś czas odpadają organy (czyli właściwie jakby umarły ).
Pewnie właściwsza dla tego modelu byłaby nazwa D2500... Chyba, że braki w ergonomii i funkcjach zostaną wyrównane świetnym trybem auto i sensowną aplikacją na smartfony. Ewentualnie sensownym rozwiązaniem w lustrzance "entry" byłby dotykowy ekran (którego nie ma).
edit: Żeby nie było tak czarno - aparat pozbawiono podczerwieni, ale teraz można wyzwalać migawkę przez bluetooth (co nie działało w D3400), więc usunięcie podczerwieni jednak nie pozbawia użytkownika możliwości zdalnego pstrykania.
Ostatnio edytowane przez sl011 ; 31-08-2018 o 08:28
Oczywiście wszystko kwestia ceny bo jeśli za 600$ mamy D3500 + AF-P 18-55VR + AF-P 70-300VR to zestaw mega trakcyjny, taką drogą idzie teraz nikon, seria D3xxx ma być w mega promocjach tanio, niestety u nas tego nie ma ale na mazon.de już sie trafiał D3400 w niskich cenach, ja po premierze D3400 z kitem w niemczech kupiłem zestaw za coś koło 1300zł i takie promocje były często, podobnie D5600 miał ciekawe ceny, u nas oczywiście nigdy nic nie było.
Za 600$ jest D3500 + AF-P 18-55VR + AF-P 70-300 bez VR.
Skontaktuj się z nami