I o tym pisze kolega. Przekadrowywanie nie bierze się z jakiego widzimisię tylko jest to wymuszone tym, że w miejscu które sobie czasami życzymy nie ma punktów AFu.
To nie to samo. Eye-af śledzi oko cały czas a przy AF-ON i przy przekadrowywaniu tracimy ciągłe śledzenie, bo w puncie który docelowo chcielibyśmy śledzić w lustrzance nie ma już punków AFu. Czasami to nie przeszkadza, czasami prowadzi do tego, że ostrość tracimy.
To bardziej stwierdzenie faktu a nie jakieś zdziwienie. Ja się dziwię, że tu tylu mistrzów AFu i prawie nikt nie rozumie, że w zależności od tego jak się model i fotoziutek gibie efekty mogą być różne. Szczególnie gdy docelowo ostrzymy w rewiry kadru, gdzie lustrzanka nie ma punktów AFu.
Po czym sądziłeś? Nawet jeśli to błąd operatora, a na 100% nikt tego nie udowodni, to w przypadku tego operatora Eye-AF może po prostu lepiej się sprawdzać. To nie mistrzostwa świata o ostrzeniu. Kolega po prostu zastanawia się czy jakaś funkcjonalność nie będzie dla niego lepszym rozwiązaniem. Dla was, mistrzów, być może nie ma to żadnego znaczenia.
Od kiedy to BF czasami występuje a czasami nie występuje? Wstyd w ogóle takie rzeczy pisać. Skoro AF raz trafia a raz nie trafia to nie mamy do czynienia z BF/FF.
Takie już są, ale niestety nie mają logo Nikona
Szukaj
Skontaktuj się z nami