Próbuję przeprowadzić eksperyment logiczny, w praktyce nie mam jak tego sprawdzić. Może ktoś będzie potrafił pomóc, coś podpowiedzieć...
Pytanie: czy lepiej użyć obiektywu 600mm ze słabszą rozdzielczością, czy 400mm z bardzo dobrą i kropować?
Oczywiście chodzi WYŁĄCZNIE o rozdzielczość/ostrość wynikowego obrazu.

Konkretny przykład:
A. Sigma C 150-600 - na 600mm, f6,3 ma 30lpmm.
B. Sigma C 100-400 - na 400mm, f6,3 ma 42lpmm.

Po wykadrowaniu zdjęcia z obiektywu B (400mm) do pola widzenia A (600mm), który obraz będzie miał większą rozdzielczość i o ile?

Jak to w ogóle policzyć?