24-70 Sigma a może Tamron ???

[pete777]

Kolego @Cichy - nie omieszkam jak już decyzja zapadnie dzięki. Dziś w sklepie zachęcali mnie bardzo do Tamrona 17-50 VC, że niby cud miód, ale jak czytam opinie to sporo zastrzeżeń jest do pracy AF w słabym świetle... a Przyzwyczaiłem się już do celności i szybkości AF w Tamronie 100-400, więc niecelny muł może irytować... A co koledzy sądzą jeszcze o Sigmie, która mi dziś w oko na półce wpadła - 18-35 1,8? Dłuższy koniec wprawdzie nie za długi, ale krótki idealny, światło miodzio a i o jakości i ostrości sporo peanów się naczytałem... Do dalszych ujęć i tak używam T100-400, czasem na drugim body (d90), czasem na podmiankę na D7100. Do wnętrz, imprez 18-35 1,8 wydaje mi się idealny, na spacerki pejzażowo-miejskie/w góry może też by się nadał? Na małej klatce oczywiście. Pomożecie?

[Cichy]

Dziś w sklepie zachęcali mnie bardzo do Tamrona 17-50 VC, że niby cud miód (…)

U mnie w sklepie czy przez telefon byś tych słów nie usłyszał. 17-50 VC to niestety kiepskie szkło na dzisiejsze standardy i wkurza mnie, że Tamron do dziś nie wypuścił porządnego odpowiednika. Sigma zresztą też. O opinię na temat 18-35 zapraszam na PW

[Rycerz]

Podobno ten tamron bez Vc jest lepszy?
Ale ile w tym prawdy nie wiem. To chyba jakościowo to samo co 18-105 Nikona. Czy się mylę i jest gorszy?

[pete777]

Tamron 24-70 bardzo mnie rozczarował przy próbnych fotkach w sklepie, BF/FF na długim końcu i to bardzo losowo i niekonsekwentnie, pomimo posiadania TAPinC. nie wiedziałbym jak to skorygować... O Tamronie 18-50 sporo złego się naczytałem (o obu wersjach), Sigma 17-50 z moim body nie współpracuje prawidłowo (gryzą się i jest problem ze zużyciem baterii).... więc ostatecznie zaryzykowałem jeszcze bardziej i postawiłem na nowego nieznanego T17-35, poczekamy i zobaczymy czy decyzja słuszna Dziękuję wszystkim za głosy, pozdrawiam.

[mzj]

W bezpośrednim zestawieniu Tamron G2 wygrywa z Sigmą optycznie (ostrość zwłaszcza brzegi kadru). Reszta jest porównywalna.

To ja trafiłem na jakiś felerny egzemplarz, bo w próbach sklepowych Tamron poległ okrutnie - Sigma była znacznie ostrzejsza. Byłem tak zdegustowany Tamronem, że nawet nie chciałem tej Sigmy zakładać, żeby się jeszcze bardziej nie rozczarować poziomem szkieł firm trzecich. Po prostu mnie zmęczył swoją topornością. Sigma za to od pierwszego strzału pokazała klasę.