A ja kupiłem właśnie używanego Nikkora 24-70 - dwulatka za 4400. Stan wizualny i mechaniczny jak nowy - porównywałem przed zakupem i już po. Pracuję w sklepie, który handluje m.in. obiektywami, tak więc miałem możliwość przetestowania i porównania nowego takiego obiektywu z tym co kupiłem. Ja nie widzę żadnych różnic. Pierścienie, silnik, stan wizualny jak w nowym. Szukając takiego szkła myślałem też o Sigmie 24-70 art, nawet ją sobie sprowadziłem do sklepu, pomacałem i byłem pod wrażeniem. Coś mnbie jednak tkęło i wolałem używkę Nikkora - oczywiście warunek - jak najmniej zużyty. Tak więc to, że używane nie znaczy, że szrot - warunek - obejrzeć i przetestować, czasem zdarza się oferta z gwarancją Nikona.