Wiem dlatego nie jestem nastawiony, że ma być to obiektyw wyłącznie na ptaki. Stąd też pomysł na ten wariant 70-200 f4 plus TC 1.4, jeśli bym chciał sobie na jakieś ptaki popolować (mam wtedy w sumie to samo światło na końcu co i dla 70-300, czyli 5,6, aczkolwiek niby 20mm mniej). A gdyby miało mnie naprawdę brakować ogniskowej to wtedy zakupić sobie 200-500. Może aż tak dużego doświadczenia z fotografią "zwierzyny" nie mam bo głównie jest to z podchodu na jakiejś wycieczce, ewentualnie zasiedzenie jak ptaki przylatują do karmnika na działce. To co zauważyłem dla D7k + 70-300, że tak naprawdę ten dystans z jakiego zwykle fotografuje to koniec końców daje mnie ogniskową w okolicach 170-230mm, fakt po przeliczeniu będzie to już 255-345mm na tym DX. Zauważyłem, że rzadko kiedy do końca zakresu dojeżdżałem.
Od pewnego czasu mam w planie spróbować sobie zasiadki czy to w czatowni czy gdzieś indziej będąc skrytym. I prawdę mówiąc nie wiem jak to jest, jak się robi dłuższą nasiadkę, mając na uwadze, że ptaki przylatują mniej więcej w miejsce, gdzie im podrzucamy jedzenie, czy jest faktycznie zauważalna róznica w zbliżeniu dla tych ogniskowych tak z zakresu 200-500. W tym D7k dla ogniskowej na obiektywie 200, a 300 mega piorunującego wrażenia na mnie nie zrobił jeśli chodzi o faktyczne przybliżenie, taki nie wielki crop. Co innego już różnica 200, a 500, tutaj jest to faktycznie widać. Tylko to jest takie moje spotrzenie na podstawie strony nikon'a symulatora obiektywów, pod FX.
Prawdę mówiąc nie ma co patrzeć na tego D7000 (już jest wystawiony pod młotek), bo zmieniłem właśnie korpus na D750 i to będzie moja podstawa Stopka jeszcze stara została
Szukaj
Skontaktuj się z nami