Szukaj
Tak, jesteś w takim razie wzorcowym przykładem ortodoksa antyzamiennikowego Jak ktoś jest bogaty z domu to zawsze można jeszcze powiedzieć "a kto bogatemu zabroni" No ale poważnie to dobre zamienniki niczym nie odbiegają od oryginału. W P900 używam trzech sztuk zamienników poza oryginałem i wszystkie są rotowane tak aby pracować po równo. Dl starej lustrzanki też mam 2 dodatkowe zamienniki. Też bez różnicy. W obu wypadkach różnica jest tylko jedna. Zamiast 150-200 za sztukę, ja płaciłem po 25 Nawet gdyby były słabsze, krócej trzymały czy coś to za cenę jednej oryginalnej mam 8 zamienników Tak czy siak wychodzę na tym lepiej i użytkowo i finansowo.
A czy w wypadku innych akcesoriów też jesteś ortodoksyjny czy jednak docenisz wyższość zamiennika pilota ML-L3 za 5 zeta nad oryginałem za 150?
Ok, racja, to można wyłączyć. Ale tak czy inaczej nie wołając mam pewność, że powiadomienia nie ma a jak zawołam to jest szansa, że będzie
Jestem ortodoksem tylko do aku.
Raczej nie miałbym ochoty zostać z ręką w nocniku, jakby np aku który przed chwilą był, wg wskaźnika, prawie na full, nagle spowodował wyłączenie się aparatu, bo padł. Słyszałem o takich przypadkach.
Może jeszcze ewentualnie jakby mnie na gripa naszło, to też oryg, choć pewnie używek szukał.
Co do reszty, dopłacać za logo Nikona ani myślę.
Co do powiadomień, to niby mam włączone, ale coś mi się przeglądarka z forum nie lubi, i nie dostaje.
Nie chcę Cię martwić, ale każdy wyeksploatowany akumulator Ci się tak zachowa. Im lepszy tym bardziej znienacka Ja tak zawsze miałem z telefonami. Działał, działał a któregoś dnia nagle przy zwiększonym poborze czyli przy przychodzącym lub wychodzącym połączeniu ze wskazania full nagle down.
Ale że sam grip? A to czemu? Ludzie czasem do gripów potrafią wkładać różne akumulatory (a to akurat nie jest najlepszy pomysł - np. oryginał i dwa zamienniki ) a szaleńcy nawet kupują adaptery do AAA lub AA co samo w sobie nie jest takie głupie, ale też najczęściej jeden w zestawie to oryginalny Nikona a to już jest autentyczne szaleństwo
Mój zamiennik pilota ma logo z tym, że przed nim jest napisane FOR Nie zamawiałem takiego celowo. Taki przyszedł. Na ali był oemowy, bez jakiegokolwiek nadruku.
Czyli dobrze robiłem, że wołałem Ty po prost jesteś w ogonie Gaussa.
Nie chce mi się z cytatami bawić, więc po kolei.
-wyeksploatowany, zgoda. Ja mówię o przypadkach, w których zamiennik miał ~0,5roku. Poczytaj tu na forum o zamienniku en-el15. A właśnie 15 używam.
-oryg grip z oryg aku. Wiadomo. Chodzi mi o przypadki typu zjadanie akumulatora przez noc, czy zawiechach puszki.
-kojarzę te piloty. Pełno tego wszędzie. Co ciekawe są też z logiem S, C i P. I tym małym "for".
No to ja też po kolei
Czytałem te spory radykałów z liberałami Bo inaczej się tego nie da nazwać. Polecam dobre zamienniki i tyle.
Co do gripa - w zasadzie tak samo jak z aku..... ja bym się nie przejmował
O pilotach wiem
Natomiast powiem Ci jeszcze jedno. Do P900 w pudełku nie było odrębnej ładowarki tylko zasilacz z kablem USB do ładowania z poziomu telefonu. Kupiłem więc zewnętrzną ładowarkę za 2 dychy. Ona ładuje mi nieco ponad 8h. Aparat ponad połowę krócej. Oryginalna ładowarka jeszcze szybciej. Zgadnij, która pozwala na zachowanie korzystniejszych warunków ładowania Tak, owszem, tani zamiennik Swoją szosą może te zamienniki ładowane brutalnie w aparatach albo oryginalnych ładowarkach tak padają a oryginały nie. To możliwe i to może też tłumaczyć te legendy z forum
Wyobraź sobie, że jesteś na zleceniu. Albo nawet focisz pierwsze kroki swojego dziecka. I nagle aparat pada/zawiesza się na amen. Problem ustępuje po odłączeniu zamiennika gripa. Bądź szczery. Nie pieprznąłbyś nim o ścianę?
Co do ładowarki. Pewnie bym w takim wypadku kupił ten zamiennik. Bo nie ryzykuje że mi aparat na który trochę kasy odkładałem szlag trafi. Co najwyżej aku padnie.
Ale to wątek o P1000 nie o zamiennikach.
Nie pieprznąłbym, ale każdy akumulator kiedyś się wyczerpuje. W P900 masz tak realnie bardzo krótki czas pomiędzy pierwszym znakiem wyczerpywanie się a końcem energii. Na oryginalnym i na zamienniku. Natomiast po to mam 3 dodatkowe aby zawsze przynajmniej jeden był w kieszeni a reszta w torbie lub plecaku
A dla jasności, focę półzawodowo.
Może wybuchnąć lub się zapalić Historia zna takie przypadki ale obawiam się, że więcej takich zdarzeń było z udziałem oryginalnych ładowarek i akumulatorów niż w przypadku zamienników Przynajmniej tak z obserwacji wnoszę. Nawet w słynnym samolocie na prąd tak było
Tak, owszem i łącząc te tematy nadmienię ponownie, bo to gdzieś zginęło, w P1000 nie ma detektorów IR z tego co na zdjęciach widziałem. Nie można dokupić już pilota za pińć złotych tylko trzeba kupić pilota BT pewnie za cenę nerki (w zestawie ma nie być a na chwilę obecną cena nie jest podana). No i właśnie - jak myślisz, kiedy pojawią się pierwsze zamienniki?
Skontaktuj się z nami