Hej, rok temu wysłałem pogwarancyjnego Nikona D600 do serwisu. Chlapał olejem, typowa wada fabryczna. Serwis stanął na wysokości zadania, nie wziął ani grosza. Wyczyścił dokładnie matrycę i aparat. Wymienili także migawkę (Shutter plate, cokolwiek to znaczy). Po roku (dzisiaj) na matrycy są jeszcze gorsze plamy. Mój znajomy wysyłał 3x aż dostał D610. Czy ta akcja nadal trwa? Nie chcę żeby mnie skasowali za ekspertyzę i wysyłkę (50zł) za niesłuszne wysłanie aparatu.