Zamieszczone przez
gremed
Ja nie neguję faktu istniejącego prawa. Nawet nie otwieram linka wierząc, że tak jest. Ale za dużo widziałem i widzę w życiu (choćby z racji pracy) jeśli chodzi o temat pt. egzekwowanie prawa. Mimo najszczerszych chęci nie umiem sobie wyobrazić kto i jaką siłą miałby sprawić, żeby na podstawie zdjęcia wystawić mi mandat. To jest niewykonalne. A nawet jeśli ktoś wpadłby na taki szatański pomysł to w minutę udowodnię, że nie naruszyłem żadnego miejsca lęgowego.
Ja się z aparatem nie wybieram nękać ptaki. I ubolewam nad ułomnością naszego prawa. Ale czasem nie mogę się powstrzymać jak widzę te czarne scenariusze pisane przez niektórych. Zejdźmy na ziemię. To jest Polska. Dostawałem z prokuratury odmowy wszczęcia postepowań w sprawach, które wydawały się pewniakiem i miały prowadzić wprost na wokandę. A dotyczyły rzeczy, z całym szczurkiem dla ptactwa - dużo poważniejszych.
Ciekawy wątek się zrobił. Wiele rożnych opinii. Na spokojnie analizując - przyznaję rację kolegom, którzy tracą na pseudofotograficznej działaności wolontariuszy. Niestety, jest popyt na bylejakość a prawdziwą jakością interesują się nieliczni. I to nie tylko w fotografii. Dzisiaj każdy może być "dziennikarzem", "reporterem". To nic że pierwszy ma problem z ortogtografią a drugi nie miał aparatu w ręce. W telewizji każdy może być kucharzem, modelką, himalaistą, antyterrorystą itp. Zauważcie wysyp ekspertów przy okazji jakichś wydarzeń. Do wszystkiego dochodzi się na skróty, "po taniości". A solidarność, która mogłaby to choć trochę zatrzymać? Nie ma. Albo inaczej - jest . W tej wąskiej grupie pasjonatów-profesjonalistów zapewne jest. Tylko niestety to nie wystarczy żeby się przeciwstawić lawinie tandety z jednej strony i popytowi na tę tandetę z drugiej.
Skontaktuj się z nami