Nikkor 35mm 2.0D rzeczywiście jest zaskakująco ostry od pełnej dziury, jeżeli mówimy o centrum kadru. Opinie z Internetu trzeba trochę brać przez palce - chyba, że to mój egzemplarz jest taki fajny.
Na brzegach już takiej rewelacji nie ma, ale tak szczerze to przy większości zastosowań nie ma większego znaczenia. Otwarty ma przyjemny bokeh, podobny do innych klasycznych szkieł z serii D. Przymknięty do 4.0 podciąga jakość na brzegach do akceptowalnego poziomu. Z dobrą puchą ma bardzo szybki i dokładny autofocus.

Biorąc pod uwagę cenę/rozmiar/jakość obrazu rozpatrywane łącznie, to nic lepszego chyba nie kupisz.