Każdy spogląda i wzdycha to nowości fotograficznych a Ja chciałem podzielić się moimi spostrzeżeniami po ponad blisko 4 latach z D750 i roku D700.
Tak przesiadka z D610 na D700 może dla wielu wydawać się krokiem wstecz lecz od razu mogę podpisać się do wszystkich, którzy do tej pory D700 użytkują i nie mają zamiaru zmienić aparatu.
To po prostu czołg. Chodź ma 12Mpix (co jest dla mnie OK) i 1 kartę CF to do tej pory nie mogę wyjść z zachwytu jak odwzorowuje kolory zwłaszcza skóry. Ile razu przekląłem D750 że nowszy aparat i ciągle coś nie gra w kolorze skóry. D700 po kilku testach użyłem na weselu i ku zaskoczeniu po składaniu zdjęć 65% strzałów od razu przejął. Zaczarował mnie i chodź mam 2x D750 ciagle 3mam D700 w plecaku. Jeśli tylko potrzebuje pewnego strzalu to wymieniam jedno z D750 na rzecz tego D700.
O ironio. Chodź D750 to killer low light to D700 jest killerem w innych aspektach. Ja go pokochałem za sposób w jaki oddaje kolory, zwłaszcza skóry. W studio i plenerze na lampami po prostu wymiata.
Gdyby tylko udało się parametry procesora i oddanie kolorów takowe przestawić do D750....
A jakie są wasze historie i spostrzeżenia.