Taka sytuacja - jest szkoda w postaci zniszczonego lusterka w samochodzie. Lewe lusterko. Straciło część obudowy i popękał wkład. Rozumiem że autem jeździć nie można bo może to skutkować mandatem i zabraniem dowodu. Ubezpieczyciel wyliczył czas naprawy na 1 dzień i twierdzi że w przypadku auta zastępczego pokryją koszty jedynie za 2 dni najmu. Czas oczekiwania na lusterko w serwisie to około 10 dni. Oczywiście ubezpieczyciel ma to w poważaniu. Czy w takim wypadku mogą naprawdę pokryć tylko koszt wynajmu za 2 dni czy raczej powinni pokryć koszt wynajmu za cały okres kiedy auto nie może się poruszać po drogach ?