Szukaj
Nominalnie istotnie nie - dlatego już kilka lat temu sam sobie zrobiłem testy, i każdemu radzę: trzeba zrobić sobie zdjęcie nieba, a potem zobaczyć jak wygląda przed zaaplikowaniem profilu, a jako po - zwłaszcza na bokach kadru. To da każdemu pojęcia co profil robi, a czego nie. I czy ma to wpływ na comę, czy nie.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Nominalnie nie, praktycznie - tak, i to świetnie.
Zacznijmy od tego, co to jest coma. Pomijając przyczyny, to zniekształcenie które odwzorowuje punkt (np. gwiazdę) na coś, co wygląda jak znaczek na mapie googla: na taką łezkę czy kropelkę. Przy czym ta łezka jest ostrzejsza na szpicu, a 'brzuszek' ma bardziej rozmydlony. To jest coma i do usuwania stricte takiego zniekształcenia LR nie ma osobnego mechanizmu.
Ale dzisiaj już nawet chyba zmartwychwstały Petzval nie ma aż tak gigantycznych zniekształceń. Dziś coma objawia się nie łezką czy kropelką z rozmydlonym brzuszkiem, tylko bardziej kreską, ostrą na jednym końcu, mniej na drugim. A LR usuwając dystorsje jak beczki czy poduszki (i aberrację chromatyczną przy okazji) tak działa na powstałe kreski, że robią sie na powrót kropkami. Pewnie da się w przyzwoitym laboratorium mierzalnie stwierdzić, że ten powrót z kreski do punktu nie odbywa się w pełnych stu procentach, tylko powiedzmy w dziewięćdziesięciu pięciu. Jeśli ktoś ma mikroskop, może będzie to nawet w stanie zauważyć.
Dla mnie, czułego na detale, ale bez chęci oglądania zdjęć w skali subatomowej - takie działanie LRa nie tylko dobrze, ale bardzo dobrze eliminuje comę.
Testowane przez lata.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Proste doświadczenie:
@2pompony
RAW z D750 obiektyw nikon 35mm f1.8 ED na przysłonie 1.8
Pełny kadr bez włączonej korekty obiektywu w LR:
Pełny kadr z korekcją:
Krop lewy górny róg bez korekcji:
Krop lewy górny róg z korekcją:
Moim zdaniem koma na obrazku z włączoną korekcją nie różni się niczym o tej na obrazku z korekcją. Pomijając fakt lekkiego obcięcia kadru.
Zaprezentuj to Twoje "wieloletnie doświadczenie", ciekawy jestem tego, pewnie nie tylko ja
D300s D750 D5500 EPL5 z kitem NEX5 w rezerwie
Hm, rzeczywiście, nigdy w życiu nie miałem takiej comy, na następujących szkłach: N18-200, N12-24, S8-16, S10Fish. Nigdy. Z tym, że ja używałem tylko DXa i szkieł do niego. Nie sprawdzałem na N105/2,8 micro (jedyne szkło jakie mam nominalnie FXowe), bo nie robiłem nim żadnego nieba.
Widzę naocznie, że niektóre obiektywy mają zniekształcenia większe, niż miałem świadomość. Zwracam honor - tak dużej comy chyba już nic nei zredukuje.
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Powoli chyba skłaniam się do Tokiny AT-X PRO 11-16 f/2,8, chyba najlepiej wypada w testach biorąc pod uwagę to do czego będę używać tego obiektywu.
Nikon D5200 plus Nexus 5x w backupie
Pamiętaj, że są różne wersje tego szkła, wybierz z silnikiem af, wersja DX II.
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
Skontaktuj się z nami