Szukaj
Strzałki mają taki plus że możesz to robić tak szybko i dokładnie jak bezwzrokowe pisanie na klawiaturze, masz już takie wyczucie że przejście na dotyk mija się z celem, ja jestem za tym by było to i to, większy dla mnie problem to rezygnacja z kółka niż brak dotykowego, a ktoś napisze odwrotnie.
A czy przypadkiem nie jest tak, że ekran dotykowy wyłączy się jeśli przylozymy oko do wizjera (jak w komórkach po przyłożeniu do ucha, albo jak w Olympusie OM-D E-M10) i nic nam po dotykowo wybieranym polu AF z jednoczesnym trzymaniem aparatu przy oku?
Trzymając oko przy wizjerze
Dyskusja prowadząca trochę donikąd... Ja, biegający w dzieciństwie ze smieną i zenitem teraz jestem na bieżąco z nowinkami technicznymi ale akurat w lustrzance nie brakuje mi dotyku, gps, wifi itp. Ktoś inny będzie to stawiał na jednym z pierwszych miejsc bo mając smartfon od kołyski nie jest sobie w stanie wyobrazić, że jakiś ekran może być "nie-dotykowy". . Ok. Ale załóżmy, że wyrzucając te wymienione funkcje zostanie nam 500-700 złotych (albo więcej czasem) na lepszy obiektyw. To czy na jakości zyska ten z lepszym ekranem czy lepszym obiektywem?
Jeśli ktoś nie ma wyliczonej kwoty co do dychy i może kupić nowsze body nie oszczędzając na obiektywie, statywie itp to czemu nie. Ale jeśli ktoś startuje w temacie, ma jakąś tam pulę pieniędzy i zastanawia się jak rozdysponować środki to trzeba mu wyraźnie powiedzieć, że te wszystkie wodotryski są zbędne i lepiej zaoszczędzone pieniądze ulokować gdzie indziej.
Z innej strony, dotykowy ekran może i fajny, ale dla przykładu ja jestem lewo oczny (przynajmniej odruchowo przykładam lewe oko, jestem praworęczny, tak jakoś mam), ciekawe co bym nosem przełączał Wybierak pól af mam zwykle zablokowany, bo przestawiam pola... to tak w temacie indywidualnych potrzeb.
Wersja myziania af nosem jest po zmianie w menu języka na eskimoski.
Skontaktuj się z nami