Witajcie.
Przed chwilą mój aparat oberwał bardzo tragicznie, gdyż mój kot skoczył na niego z szafy (aparat leżał na stole > po kontakcie z kotem upadł na podłogę). Zmęczona, akurat, po wycieczce odłożyłam go jedynie na chwilę na stół... i niestety. Dołączam zdjęcia jakie uszkodzony aparat robi aktualnie. Czy orientujecie się co to za usterka? Ile może mnie wynieść taka naprawa? Mówimy tu o Nikonie D750 po gwarancji.
Pozdrawiam serdecznie.

DSC_7309.jpg