W wieku 65 lat moja mama przechodzi na emeryturę. Wcześniej pracowała w biurze na komputerach (wyłącznie programy branżowe). Aby nie wykluczyła się cyfrowo z pędzącego świata i zachowała sprawność umysłu, oprócz oczywiście innych zaleceń dla osób w jej sytuacji, zapragnęła laptopa. I szukam. I mam dylematy:
I. Jaki ekran? Full HD? Bo jeśli taki, to chyba trzeba procek min. i5. Z dyskiem SSD to minimum 2300 zł.
II. Czy więc jest sens FHD? Jeśli nie to czy są jakieś za mniejszą rozdzielczością?
III. Reszta jest dla mnie mniej więcej jasna.
Proszę o refleksje na temat.