Ja drukowałem na Epsonie R285 na tuszach z buteleczek i wiecznych kartridżach, bez żadnych kalibracji. Efekt jak dla mnie wystarczający, może jedynie lekko blakło po czasie, szczególnie jak zdjęcie było cały czas wystawione na światło. Nic się nie zatykało i nie myślałbym o nowej drukarce ale przestała rozpoznawać kartridże i nie działa. I widzę, że mam problem.