Nikon o ile wypuści na rynek jakieś bezlustra, to tylko taki szajs na jaki pozwoli mu Sony
Szukaj
Nikon o ile wypuści na rynek jakieś bezlustra, to tylko taki szajs na jaki pozwoli mu Sony
D300s D750 D5500 EPL5 z kitem NEX5 w rezerwie
To fakt. Sony tego nie przyzna, ale prezes Sigmy powiedział w jednym z wywiadów, że ten bagnet jest za mały na FF i powoduje problemy przy konstruowaniu obiektywów FF, bo narzuca ograniczenia.
A w ogóle, to mamy problem terminologiczny, bo kompakt to, ściśle rzecz biorąc, dowolnej konstrukcji aparat, byle by był mały i zwarty... Jeśli nie ma dalmierza, nie można go nazwać dalmierzowym, jeśli nie ma celownika lunetkowego, to nie jest aparatem celownikowym, a jeśli nie jest mały, to nie jest kompaktem. To jak go nazwać? Jeśli nie ma lustra, to jest bezlusterkowcem, nawet jeśli ma niewymienny obiektyw.
W Nikonie jest bagnet podobnej średnicy i jakoś tam im nie przeszkadza? Wewnętrzna średnica mocowanie jest nawet większa niż Nikona.
Kompakt to po prostu mały aparat z niewymiennym obiektywem.
Ostatnio edytowane przez Borat1979 ; 13-07-2017 o 13:40
Ale istnieje też pojęcie jak EVIL, Electronic Viewfinder Interchangeable Lens
Bo bezlusterkowiec to teoretycznie także każdy smartfon. A nawet toster, jeśli nie jest akurat chromowany
- - - - kolejny post - - - - - -
To popatrz przez ten bagnet na matryce FX. Rogi są zakryte, to powoduje winietowanie z jasnymi teleobiektywami. A trzeba jeszcze doliczyć grubość ścianek obiektywu i miejsce na styki, które są wewnątrz bagnetu (u Nikona na zewnątrz). Jak na bagnet opracowany w XXI wieku, to raczej kiepsko.
Bagnet F ma średnicę 44 mm (a przekątna FX to 43,26 mm. Ale ponieważ jest dalej od matrycy, to mniej winietuje. I styki też nie zabierają miejsca.
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
Ee, tam, styki w Nikonie też są wewnątrz, tylko inaczej ustawione, i dźwignia przysłony, więc średnica tylnej soczewki musi być trochę mniejsza. Obiektywy takie jak 1,4/50 czy 1,2/50 mają tylne soczewki skrajnie duże, wypełniające sobą cały bagnet i bardzo narażone na zarysowania.
Ale fakt, w Nikonie mocowanie jest dalej od matrycy, więc średnica może być trochę mniejsza. Im bliżej, tym musi być większa, jeśli obiektyw ma być zbliżony do telecentrycznego.
Ciekawe, czy naprawdę bagnet Sony był zaprojektowany pod dx?
Jak spojrzeć, to w porównaniu do Canona mały jest.
Jak to się ma do rozmiaru Canona, biorąc pod uwagę, że Sony nie ma lustra?
Nie ma zysku z powodu możliwości przybliżenia tylnej soczewki?
- - - - kolejny post - - - - - -
Znaczy, że jak soczewki bliżej to bagnet powinien być większy?
Dokładnie tak. Im bliżej lustra tym bagnet musi być większy. Do czasu aż cała matryca będzie mniejsza od ostatniej soczewki.
Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.
było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.
moje pstryki, na fejsie, instagram
Skontaktuj się z nami