ale wiesz, ze Niemcy wprowadzaja oplaty? tam li i jedynie 1h straty na autostradzie (przez jakis trwajacy juz 10 lat remont), to jakby w ogole nic sie nie stalo
jezdze dosc regularnie trase Emmerich - Jedrzychowice, albo (coraz mniej chetnie) Bad Bentheim - Olszyna... i poza godzinami nocnymi to w zasadzie nie da sie tego przejechac bez 1,5 - 2h opoznienia. ich zwiazki zawodowe trzepia krajem i zbijaja fortune na nic nie robieniu, w zwiazku z czym pozamykane sa odcinki autostrady po 5-10 km (czasem 6-7 takich odcinkow na 100 km drogi) i w dzien roboczy o 14:00 widac 3 osoby podajace sobie cegle na calym takim odcinku...
juz nawet nie bede sie znecal nad slawetnymi odcinkami Brema - Hamburg czy Aschaffenburg - Norymberga, gdzie remonty trwaja juz ponad 10 lat i nadal konca nie widac
do tej pory placil za to podatnik, teraz siegneli po kieszen kierowcow zagramanicznych... :/
do kompletu dochodza kierowcy na tych autostradach, ktorzy pojecia "nakaz jazdy po prawej stronie" kompletnie nist-fersztejen i beda wisiec do oporu na lewym (bo 3-pasmowa autostada w BRD to luksus)...
tak ze wypominanie Pepikom, ze stracisz 0,5h to naprawde... w zlym guscie jest
przynajmniej sie staraja!
Skontaktuj się z nami