Close

Strona 5 z 26 PierwszyPierwszy ... 3456715 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 255
  1. #41

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    ale wiesz, ze Niemcy wprowadzaja oplaty? tam li i jedynie 1h straty na autostradzie (przez jakis trwajacy juz 10 lat remont), to jakby w ogole nic sie nie stalo

    jezdze dosc regularnie trase Emmerich - Jedrzychowice, albo (coraz mniej chetnie) Bad Bentheim - Olszyna... i poza godzinami nocnymi to w zasadzie nie da sie tego przejechac bez 1,5 - 2h opoznienia. ich zwiazki zawodowe trzepia krajem i zbijaja fortune na nic nie robieniu, w zwiazku z czym pozamykane sa odcinki autostrady po 5-10 km (czasem 6-7 takich odcinkow na 100 km drogi) i w dzien roboczy o 14:00 widac 3 osoby podajace sobie cegle na calym takim odcinku...

    juz nawet nie bede sie znecal nad slawetnymi odcinkami Brema - Hamburg czy Aschaffenburg - Norymberga, gdzie remonty trwaja juz ponad 10 lat i nadal konca nie widac do tej pory placil za to podatnik, teraz siegneli po kieszen kierowcow zagramanicznych... :/

    do kompletu dochodza kierowcy na tych autostradach, ktorzy pojecia "nakaz jazdy po prawej stronie" kompletnie nist-fersztejen i beda wisiec do oporu na lewym (bo 3-pasmowa autostada w BRD to luksus)...


    tak ze wypominanie Pepikom, ze stracisz 0,5h to naprawde... w zlym guscie jest przynajmniej sie staraja!
    To nie kwestia "gustu", po prostu stwierdzam fakt. Jeśli stoisz w paru korkach tracąc czas, wątłą pociechą jest, że pod Hamburgiem jest gorzej

    Dla mnie plaże i morze w okolicach Wenecji to lekki koszmarek, podobnie jak większość miejscowości, nie poleciłbym nikomu (no, może rodzinom z małymi dziećmi). Ale co kto lubi, popatrz jak to wygląda. Ja wolę kamienie w Chorwacji, przynajmniej popływać można.

  2. #42

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez poste Zobacz posta
    To nie kwestia "gustu", po prostu stwierdzam fakt. Jeśli stoisz w paru korkach tracąc czas, wątłą pociechą jest, że pod Hamburgiem jest gorzej
    nie no... jakbysmy sie tak pocieszali... to ja bym mial caly czas rozdziawiona paszcze jak tylko bym z NL wyjechal

    jednego, tego samego dnia...

    rano:

    wieczorem:


    z tym ze ja nie mam "alibi" do stania w korkach, bo to normalne i tu gdzie mieszkam to nawet swiatelek awaryjnych sie nie wlacza (bo po co, przeciez sie zuzywaja a to kosztuje pieniadze? ). natomiast mam problem z burdelowatymi niemieckimi remontami, z ktorych nie wynikaja wyremontowane drogi (w czasie skonczonym) a tylko uciazliwosc dla kierowcow. jesli Pepiki swoje robia, no to przynajmniej wiadomo, ze kiedys bedzie lepiej. w Reichu to poczucie, ze kiedys w koncu zrobia, zaniklo. tam naprawde idzie cholery dostac, jezdzac raz na kilka(nascie) miesiecy tymi samymi autobanami i nie widzac konca gehenny. a jezdze po tym kraju wszerz i wzdluz kilka tysiecy kilometrow rocznie...

  3. #43

    Domyślnie

    Po części masz rację, mnie też denerwuje to ciągłe remontowanie autostrad, typowe też dla Austrii. O tym akurat nie wspomniałem, dotyczy trasy, którą kolega rozważa, ale tam remonty po prostu spowalniają ruch, zwykle nie tworząc godzinnych korków. Może z wyjątkiem okolic Wiednia, przejazd obwodnicą tego miasta może być bardzo czasochłonny. I nie wiem, czy kiedyś ta trasa będzie przejezdna w 100% bez remontów (Czechy i Austria), ale warto o tym pamiętać planując trasę, bez relatywizowania, że gdzieś jest gorzej czy tak samo. Trasą do Włoch/Austrii przez Czechy jeździłem wielokrotnie, i takich korków jak w tym roku w Czechach to raczej nie pamiętam. Warto wziąć na to poprawkę, bez zagłębiania się, czy to normalne i czy kiedyś się skończy.

  4. #44

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez poste Zobacz posta
    bez zagłębiania się, czy to normalne i czy kiedyś się skończy.
    To się nie skończy. Po prostu tak już będzie. I trzeba się z tym pogodzić. Czasy, w których dwa jakiekolwiek pasy w jedną strone wystarczyły do komfortowej podróży już minęły bezpowrotnie. Teraz w sezonie urlopowym 3 pasy to minimum a i to nie zawsze wystarczy. Wiecej ludzi, samochodów, brak granic, które były trochę takim regulatorem natężenia ruchu ze strony obcokrajowców itp. Ruch na granicy płynności, wystarczy wypadek na drugim pasie i tworzy się korek (bez powodu no bo to po drugiej stronie, a jednak...) a co dopiero remont.

  5. #45

    Domyślnie

    Jeszcze jedno pytanko dot. Chorwacji, jadę z 16 latkiem, synem kuzyna mojej żony, który ma inne zazwisko.
    Kiedyś była potrzebna zgoda rodziców potwierdzona notarialnie, teraz wg nowych przepisów podobno nie ma takiej potrzeby, ale na stronie ambasady chorwackiej nadal takie info wisi.
    W internetach ludzie piszą, że nikt nigdy tego nie sprawdzał na granicy, macie jakieś doświadczenia w tej materii?

  6. #46

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez robin102 Zobacz posta
    Dzięki, dzięki. Popatrzyłem sobie na ten par krajobrazowy te Jeziorka Pitwickie i normalnie du..e mi urwało. Cholerica mus tam pojechać, no mus.
    Robiłem tam sesję ślubną. Najgorzej ze skośnymi turystami jest bo każdy chce mieć zdjęcie z młodymi.
    I jeszcze koniecznie Skocjańskie Jamy w Słowenii - http://www.park-skocjanske-jame.si/
    A w Chorwacji to musowo Kupari - opuszczone hotele. Między Dubrownikiem a Czarnogórą.

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    a jak mowimy o jezdzie na Balkany... zmeczony bym nie chcial jechac przez zaden z krajow bylej Jugoslawii. jeszcze Chorwacja jakos tam obleci (chociaz to tez nie sa najmadrzejsi kierowcy) ale Bosnia czy zwlaszcza Czarnogora to igranie ze smiercia. oni tam maja duzy nadmiar optymizmu a niedobor realnej oceny sytuacji na drodze...
    Już nie jest tak źle, myknąłem w tych okolicach w tamtym roku 5,5 tys. km. Najgorzej było w deszczową noc w Pristinie. Rzeczywiście hadkor. I chwila zdziwka w Tiranie, gdzie w korkach nikt nie zwraca uwagi na światła i wszędzie wszyscy się pchają na zakładkę. Na 3 pasach jest pięć rzędów samochodów. A jak ktoś trąbi to oznacza, że chce wpuścić a nie sztorcować.
    "Na początku poznaj wszystkie zasady, żeby o nich zapomnieć"
    John Coltrane

  7. #47

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez elanek Zobacz posta
    Już nie jest tak źle, myknąłem w tych okolicach w tamtym roku 5,5 tys. km. Najgorzej było w deszczową noc w Pristinie. Rzeczywiście hadkor. I chwila zdziwka w Tiranie, gdzie w korkach nikt nie zwraca uwagi na światła i wszędzie wszyscy się pchają na zakładkę. Na 3 pasach jest pięć rzędów samochodów. A jak ktoś trąbi to oznacza, że chce wpuścić a nie sztorcować.
    w zeszlym roku zrobilem Chorwacje i Bosnie (na okretke: Zagrzeb - Dubrownik - Sarajewo - Split - Pula), w tym roku Serbia, Czarnogora, Bosnia (Subotica, Belgrad, Wyszegrad, Kotor, Sarajewo, Banja Luka)... ogolnie to nie jest zle, zgadzam sie. ale jesten przyzwyczajony do jezdzenia na tzw. zachodzie (NL, DE, FR) i mimo wszystko nie nawyklem do wyprzedzania na podwojnej ciaglej, w slepym zakrecie, pod gorke, przed tunelem (droga Mostar-Jablanica) jak to robia Bosniacy. a w centrum Belgradu jest rzeznia jakiej nie pamietam z najgorszych lat Polski tuz po komunie - predzej cie na skos przejada niz ustapia miejsca

    chociaz, oddajac im sprawiedliwosc, nie rozni sie to jakos drastycznie od Italii. czy wjezdzajac w korku do Sarajewa / Belgradu czy jadac przez centrum Rzymu badz Florencji - tu i tu wysiadalem z auta roztrzesiony, calujac zderzaki i drzwi mojego autka, ze jeszcze sa cale i niepokalane
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 27-06-2017 o 11:08

  8. #48

    Domyślnie

    Północne Włochy są jeszcze względnie poprawne, zabawa zaczyna się bardziej na południe, np w Neapolu.

  9. #49

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez eMGie Zobacz posta
    Północne Włochy są jeszcze względnie poprawne, zabawa zaczyna się bardziej na południe, np w Neapolu.
    w ten weekend bylem. na szczescie pieszo, bo z samolotu...

    krotko podsumowujac: nie chcialbym tam autem jezdzic. nawet nieswoim i w stanie wskazujacym na znajomosc z drogami Neapolu...

  10. #50

    Domyślnie

    Nie jest tak źle, trzeba się po prostu przyzwyczaić i zacząć jeździć jak oni.
    Może jestem niemiarodajny, bo byłem tam już wiele razy i za każdym razem samochodem

Strona 5 z 26 PierwszyPierwszy ... 3456715 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 19-05-2009, 23:22
  2. [ Krajobraz ] Dobrze wiosną pojechać do lasu.
    By Bielik in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 06-05-2009, 21:23

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •