Cześć, z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Od kilku lat zajmuje się filmowaniem ślubów. Od zawsze pracuje na nikonach. Od roku jestem posiadaczem nikona d810. Nigdy żaden nikon mi się nie zawiesił w taki sposób jak to miało miejsce wczoraj. Używam oryginalnych akumulatorów + oryginalny grip. Karty pamięci też firmowe i szybkie. W ostatnim sezonie d810 spisał się idealnie. Zaczynamy nowy sezon filmujemy ślub i tu nagle taka sytuacja... Rozpoczynamy pracę aparatem około godziny 12. Do sytuacji doszło około godziny 16. W między czasie było sporo przerw także nie ma mowy o przegrzaniu matrycy. Rozpoczynam nagrywanie, wszystko pięknie idzie jakieś 2 minutki i tu nagle obraz staje. Wielki szok. Z aparatem nie da się nic zrobić. Pomogło odczepienie gripu i wyjęcie baterii. Później aparat chodził normalnie. Niestety klip, który nagrywałem nie zapisał się, został utracony. To jest największy problem. Czy aparat podczas startu nagrywania tworzy sobie jakieś tymczasowe pliki, które po odzyskaniu pomogą w odzyskaniu nagrywanego filmu? Jest to dla mnie mega ważne. Czy da się to jakoś odzyskać? Proszę o pomoc.
Szukaj
Skontaktuj się z nami