W temacie kostek toaletowych vs kuna.
Po powrocie z urlopu okazało się, że w aucie padł akumulator. Bez zaskoczenia.
Jest assistance, więc wezwałem pomoc. Koleś przyjechał i mi nawija o kunach i walce z nimi, że najlepsze są kostki do toalety. Prowadzi mnie do swojego auta, otwiera maskę, wiszą 4 kostki do srocza i masa chleba powtykana gdzie się da. Mina kolesia bezcenna
Dziadków miałem na wsi i nigdy z kunami itp problemów nie było. Może dlatego, że przy domu zawsze kręciło się kilka kotów.
Szukaj
Skontaktuj się z nami