Close

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 43
  1. #21

    Domyślnie

    Tak - Fuji
    - Paweł - dzięki za ciekawy opis
    Dodam tyko do 5-ki, że spotkałem wielu miejscowych, tak podejrzewam po sposobie bycia, ubranych w zupełnie wyjątkowy sposób. Bardzo elegancko, ale nie butikowo. Nosili wikwintne kapelusze, czarne peleryny, galanterię jakby z innej epoki. Wzbudzali ciekawość i tworzyli aurę tejemnicy. Chciałem pokazać jakiś detal ubioru i tę tajemnicę na zdjęciu.

  2. #22

    Domyślnie

    Bardzo spodobał mi się ten zestaw. Szczególnie trzy zdjęcia o których już wcześniej była mowa (5,9 i jedno z bonusowych).

    PS A tak na marginesie to jestem ciekaw czy w "Paris"ie Erwitt'a nie jest za mało tego całego Parisa?

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cz4rnuch Zobacz posta
    ...PS A tak na marginesie to jestem ciekaw czy w "Paris"ie Erwitt'a nie jest za mało tego całego Parisa?
    No chyba nie pozostaje nam nic innego jak tylko wywołać pana Elliota do tablicy... No i oczywiście pociągnąć za odpowiedzialność.
    Uważaj Jai pur, bo z tą Wenecją bez Wenecji, to Ci się ostatni raz upiekło
    Ostatnio edytowane przez Pawel92 ; 24-01-2017 o 19:26
    Pozdrawiam
    Paweł

    Moja radosna twórczość

  4. #24

    Domyślnie

    Koledzy naprawde widzieli (w ksiazce lub na wystawie) zdjecia Elliota Erwitta z Paryza, czy tylko zajawki w necie wygooglane? Miejscowi w kapeluszach i pelerynach?
    I was expecting applause but I suppose stunned silence is equally appropriate... flickr

  5. #25

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    ... Nie napisalem, ze zdjecia sa zle, ale ze mozna je zrobic wszedzie- nie ma potrzeby jechac tyli swiat, zeby bogu ducha winna pania-w-rozowej-czapce-pozostajaca-w-relacji sfotografowac. Wenecja to Canal Grande, Ponte Di Rialto, Santa Maria Della Salute i cos tam jeszcze. Capisci? Ciao.
    Cytat Zamieszczone przez sufenta Zobacz posta
    Koledzy naprawde widzieli (w ksiazce lub na wystawie) zdjecia Elliota Erwitta z Paryza, czy tylko zajawki w necie wygooglane?
    sufenta, takie wypowiedzi daleko przekraczają granice, już nie tylko regulaminowego, ale po prostu merytorycznego i życzliwego (nie mylić z chwaleniem) komentowania zdjęć
    zastanawiam się, skąd tem zarozumiały ton - czy to efekt wysokiej samooceny wywołanej popełnionymi w Wenecji zdjęciami? - tymi z linku w stopce
    i jaki wpływ na ich powstanie mogły mieć posiadane albumy i odwiedzone wystawy?

  6. #26

    Domyślnie

    Na pytanie czy widziałem cały album EE o Paryżu napiszę, zgodnie z prawdą, że widziałem choć właściwie nie powinienem, bo pytanie wyjątkowo złośliwe i lekko prostactwem zalatuje. Tak się nie dyskutuje. Do stylu wypowiedzi kolegi sufenta jestem już jednak przyzwyczajony więc nie robi to na mnie większego wrażenia. Już większe wrażenie robi na mnie pierwszy cytat, który zapodał Jai pur. Ja nikomu nie bronię widzieć Wenecję tak jak ona wygląda na pocztówkach, ale jeśli ktoś kto popełnił kilka stereotypowych, klasycznych weneckich ujęć i obrobił je w ten a nie inny sposób mieni się od niej specjalistą i narzuca innych swój sposób myślenia to już wysokiego szczebla zarozumialstwo. Wracając jeszcze na chwilę do tytułu, to myślę, że niektórzy za bardzo się zafiksowali na jego pierwszym członie a mnie zdaje się, że to właśnie to co myślniku bardziej odpowiada temu co jest na zdjęciach, jest niejednoznaczne i dopuszcza pewną dowolność, także w interpretacji. Gdyby do tego podejść w ten właśnie sposób myślę, że nie byłoby tej całej dyskusji i nieporozumień. Pozdrawiam.
    Ostatnio edytowane przez cz4rnuch ; 25-01-2017 o 10:18

  7. #27

    Domyślnie

    Coś dopiszę od siebie.
    Zdjęcia mi się nie podobają.
    Być może dla części oglądających są one na tyle wyraziste że tym samym opowiadają jakaś historię, uruchamiają wyobraźnię.
    Nie wiem dlaczego, ale na mnie kompletnie nie działają. Być może chodzi o ułożenie linii w kadrze, plam barwnych, kontrastów. Czasem jest zbyt dużo elementów w kadrze ale chyba głownie chodzi (ja tak odbieram) brak uporządkowania jakiegoś, ułożenia w kadrze. Na to nakłada się brak ciekawego zdarzenia.
    Najciekawszym zdjęciem jest to gdzie facet fotografuje koszule. Jest naprawdę dobre.
    A czy to było w Wenecji czy innym Zimbabwe niewiele mnie interesuje.
    Mam wrażenie że widziałem dużo zdjec tego autora, które były znacznie ciekawsze.

    Pewnie jak zwykle narażam sie ogółowi forumowemu ale nie potrafię inaczej

  8. #28

    Domyślnie

    Jai pur, moje wypowiedzi nie przekraczaja zadnych granic. Ani "daleko" ani "blisko". Posiadanie i czytanie (!) ksiazek ma decydujacy wplyw na to co sie w twojej (kazdej) glowie dzieje. To samo mozna o powiedziec o wystawach np. fotograficznych- do konca wrzesnia mozna bylo zdjecia Elliota Erwitta w Wiedniu ogladac. Zadnego z moich zdjec "popelnionego" gdziekolwiek nie wstawilem w celu wywolywania zachwytow lecz w celu wysluchania mozliwie bezlitosnej krytyki. P.S. Granic nie przekracza sie daleko lecz po prostu przekracza. P.S.2. moje zdjecia w Wenecji "popelnione" sa po prostu slabe- slabe kadry, slaba technika, slaby edit. Pzdr.
    Ostatnio edytowane przez sufenta ; 25-01-2017 o 10:55
    I was expecting applause but I suppose stunned silence is equally appropriate... flickr

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez fafniak Zobacz posta
    Coś dopiszę od siebie.
    Zdjęcia mi się nie podobają.
    ...

    Pewnie jak zwykle narażam sie ogółowi forumowemu ale nie potrafię inaczej
    chyba nikomu się nie narażasz, bo i dlaczego
    kilka zdjęć w innych wątkach kiedyś Ci się podobało, więc odbieram to jako szczerość - co więcej cenię sobie co piszesz

    robię takie zdjęcia, jakie sprawiają mi radość, nie liczę na tłumy pochlebców, ale na to, że kogoś zaciekawią, nawet jeśli się nie spodobają

    - - - - kolejny post - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez cz4rnuch Zobacz posta
    Wracając jeszcze na chwilę do tytułu, to myślę, że niektórzy za bardzo się zafiksowali na jego pierwszym członie a mnie zdaje się, że to właśnie to co myślniku bardziej odpowiada temu co jest na zdjęciach, jest niejednoznaczne i dopuszcza pewną dowolność, także w interpretacji. Gdyby do tego podejść w ten właśnie sposób myślę, że nie byłoby tej całej dyskusji i nieporozumień. Pozdrawiam.
    Dziękuję, w tym dziale, jak założyłem, jest dopuszczalna duża dowolność - to nie miała być relacja, jak w turystyce fotograficznej

  10. #30

    Domyślnie

    Arogancja to kwestia charakteru..

    A ja widzę że to nie Grójec, dziwne. A tytuł nie powinien budzić konkretnych oczekiwań, bo to zamykanie się na odbiór, przecież. Jak można dużo czytać i tego nie rozumieć?

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Jabłuszko pełne snów ...
    By CathyNoo in forum Ludzie - fotografia okolicznościowa i albumowa
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 09-12-2011, 19:02
  2. [ Krajobraz ] Worki pełne buraków
    By wpkx in forum Krajobraz
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 19-09-2011, 00:29
  3. Pełne słońce a sens błyskania
    By Strus in forum Lampy błyskowe
    Odpowiedzi: 25
    Ostatni post / autor: 24-07-2010, 12:48
  4. portale pełne fotograficznych inspiracji
    By Macienty in forum Foto - technika
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 21-07-2009, 22:29
  5. [ Pozostałe ] Beczki pełne piwa
    By Vanti in forum Grafizacja, foto - żart, pozostałe
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 06-02-2009, 23:40

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •