No, a niedawno ktoś pokazał nowy smartfon, z wbudowanym zoomem 5x - zastosowano rozwiązanie takie, jak w bardzo płaskich kompaktach z niewysuwanym obiektywem (np. tych podwodnych), w których "obiektyw" zaczyna się pryzmatem, łamiącym bieg światła o 90 stopni, i właściwy obiektyw jest równoległy do płaszczyzny aparatu, a nie prostopadły, jak w klasycznym aparacie. Dzięki temu obiektyw ani nie musi się wysuwać, ani też aparat nie musi być rozbudowany w głąb, może być płaski. Gdy to rozwiną, smartfony będą mogły mieć zoomy 3, 5, 10 razy, jak kompakty, a pewnie jeszcze trochę, i coraz więcej aparatów wbudowanych w smartfony będzie mogło mieć ręczne sterowanie ekspozycją, możliwość zapisu RAW, itd. Komu wtedy na co będzie aparat kompaktowy?
Szukaj
Skontaktuj się z nami