Fakty trochę nagiąłeś:
- zoom w specyfikacji ma obsługę wejścia liniowego jak i mikrofonowego, to że ta obsługa jest słaba i sygnał potrafi wejść za mocny jest winą zooma, nie moją, ani nie kapeli. Sprawę załatwia mikser słuchawkowy za 120zł. Sądziłem że to kapela daje za mocny sygnał, bo skoro zoom coś obsługuje to założyłem, że tam nie ma winy, błędnie, co nie znaczy że sprawa nie została rozwiązana. Została, i to bardzo prosto. Pisanie "ciągle masz przestery od kapeli" czy "nagminnie oddajesz przesterowany materiał" jest już totalnie przegięte, bo tak nie było i nie jest. Narzekałem na rożnicę w poziomie np wokalu czy jakiegoś instrumentu względem reszty, na to że mikser ma dla niektórych zaspawane potencjometry i za nic nie można nimi ruszyć (mimo że oni mają swoje od wyjscia na głośniki a do rejestracji np przez aux są osobne, nie wpływające kompletnie na to co oni puszczają do wzmacniacza i głośników). Twoja rada: zoomy do kosza, kup sennhisera, TOP67 odrazu podpowiedział rozwiązanie najbardziej banalne i w 100% skuteczne - potencjometr między zoomem a mikserem.
- używałem kilkukrotnie sennhisera bezprzewodowego, zastąpiłem go tascamem dr10, dla mnie to wygodniejsze rozwiązanie
- napisałeś: "Audio: tu namawiam cię na rezygnacje z rekorderów na rzecz zestawów bezprzewodowych". Nawet teraz piszesz o nagrywaniu 1 kanału z miksera + drugi kanał z mikrofonu nakamerowego.
Wymieniłem CI kilka minusów Twojego rozwiązania, mógłbyś się do nich ustosunkować? Co jeśli kapela ma podzielone kanały i część instrumentów lub co gorsza wokal puszcza tylko na jednym? Rezygnujesz z reszty i nagrywasz to.... nakamerowym? Perkusję? Bas? Część instrumentów? Jak to brzmi? Z pewnością jest to "określony efekt" ale nie pożądany efekt. Co podczas kazania? Nagrywasz video non stop przez 20min żeby nagrać audio księdza? Co jeśli młodzi nie dostaną mikrofonu podczas przysięgi a Twoja pluskwa przypięta jest do wzmacniacza lub głośnika w kościele 20m od nich? Nagrywasz przysięgę nakamerowym?
Jedyny minus w rejestratorach (tylko w zoomach, tascamy sobie dobrze radzą) jest słaba obsluga wejścia ale to załatwia 1 mały mikser. Czemu piszesz o jakimś braku nadzoru nad materiałem audio? Ustawiasz rejestrator na -XdB i jesteś pewien że jest ok cały czas. W kościele nagrywasz audio rejestratorem z wzmacniacza, drugi idzie na chór i nagrywa skrzypce, klips z tascamem młody ma pod szyją, w razie gdyby mikrofonu nie dostał albo ten trzeszczał, co przecież się zdarza bo kościelne mikrofony jakością i świeżością nie pachną. Wszystko jest ogarnięte i co by się nie działo jestem spokojny o dźwięk.
I jeszcze jedno - nikt nie broni korzystać z obu rozwiązań naraz, czyli wpiąć rejestrator w kapelę, w rejestrator sennhisera a odbiornik w aparat. Ale nagrywanie ciągle 1 kanału mono bezprzewodowo + to co jakoś tam zbierze mikrofon nakamerowy a czego w tym kanale mono z mixera nie będzie nazywasz jakością? Co z tego że używasz profesjonalny sprzęt jeśli robisz to w nieprofesjonalny sposób...?
Szukaj
Skontaktuj się z nami