QUOTE; Nie zgodzę się też z tym, ze P900 ma wszystkie nastawy w manualu. Nie ma manualnej ostrości ustawianej na nieskończoność co jest dużym upośledzeniem. To jest dostępne tylko w kilku trybach automatycznych.
......................
Wszystko pięknie, zgadzam się całkowicie, ale to jest wyłącznie narzędzie do szybkiego wykonania określonych zadań w określonych sytuacjach.
Nie posiada gniazda na zewnętrzną lampę błyskowa , irytujące, prawda? Tylko po licha dwumetrowej ogniskowej błysk? A byłby przydatny w wysokich pomieszczeniach jak np. nawy kościelne, można uzyskać czasem zgodę na błyskanie. Ta wbudowana nie sięga.
Nie jest to mój jedyny aparat, jak chcę zrobić coś inaczej albo lepiej to biorę inne narzędzie.
Dlatego zachwycam się tym wielgachnym obiektywem z doklejonym korpusem, nie marudzę że brak tego i owego.
Fiat 126 był moim pierwszym czterokołowcem, kolega jeździł garbusem.
Kiedyś wyraziłem opinię że ten mój fiacik byłby fajniejszy gdyby miał silnik z przodu i był dłuższy.
Kumpel roześmiał się i powiedział, taki samochód istnieje, nazywa się Fiat 127, tylko ty jesteś dziadem i na niego cię zwyczajnie nie stać.
Z aparatami fotograficznymi jest identycznie, można kupić to co sie pragnie tylko trzeba mieć też coś w portfelu.
A wszystkie firmy pilnują aby nie stworzyć jednego uniwersalnego aparatu fotograficznego, nawet za duże pieniądze.
Pozdrawiam
ps. W trybie manualnym jest znacznik nieskończoności ale ręczne ustawianie ostrości na dłuższych ogniskowych to zawracanie głowy.
Sprawdza się natomiast przy makro. Praktycznie nie używam tej metody ostrzenia.
Często korzystam z silnej dodatkowej lampy błyskowej wyposażonej w foto-celę.
Lampa jest doklejona do aparatu na szynie. Ma ręcznie regulowaną moc palnika który jest obrotowy.
Pomaga zdecydowanie.