Porównywanie Win do abonamentu Adobe jest chyba nietrafione co najmniej z dwóch powodów.
Po pierwsze Win to jednak wersja "pudełkowa" a nie abonament.
Po drugie pomimo, że Win jest wersją pudełkową w ostatnim z nich, czyli Win 10 następuje stałe znaczące ulepszanie systemu, które użytkownicy dostają w odstępach od pół roku do roku za darmo. Tak jest od kilku ładnych lat kiedy użytkownicy Win 10 nie zapłacili ani złotówki, a użytkownicy Adobe zapłacili za abonament kilka tysięcy złotych, a przy bardziej rozbudowanym pakiecie to i kilkanaście, przy czym ulepszenia w wykonaniu Adobe to chyba należy ze świecą szukać.
Nie jestem entuzjastą Win szczególnie ze względu na skalowanie i zarządzanie barwą w tym systemie, ale Adobe wymyslił sobie sposób na kasowanie dużych pieniędzy za nicnierobienie i nie bardzo widzę powody by być z tego zadowolony.
Kalkulacja pewnie jest nieco inna dla tych którzy wykorzystują na co dzień Ps-a i do tego prowadzą DG wpisują to w koszty, ale zmuszanie amatora któremu wystarcza Lr a Ps od święta albo wcale, do abonamentu pakietu łącznie z chmurą pachnie wykorzystywaniem pozycji monopolisty przez Adobe.
Szukaj
Skontaktuj się z nami