Czy wchodzić (już) w system z wymiennymi obiektywami (lustrzanki, bezlustra)? (podejście 2)

[ksh]

Mam i jest to genialny obiektyw, a cena zaskakująca niska.

[Dark]

A ja polecam 60 D mikkro. Jeden z najostrzejszych nikkorow, super kontrast, mikkro kontrast, kolory, głębia, trojwymiarowosc. Trochę zeiss' owski pop look. Ale potrzebuję srubokreta i do robaków może być za krótki.

Do robaków, to raczej aparat trzeba podłączać do mikroskopu Ale do owadów i pajęczaków to bardzo zacne szkło. Aktualnie 95% zdjęć makro robię tym obiektywem.
Do makro AF jest w zasadzie zbyteczny.

[PiKa]

na pewno trzeba zacząć od korpusu, raczej ze śrubką (większa możliwość wybory szkieł), wiadomo budżet, w tej chwili najkorzystniej wypada d7100, a decyzja należy do Ciebie

Hm skoro tak mówisz, to by przesądzało sprawę. Myślę, że pomacam jeszcze gdzieś D7100 i D5300 i zobaczę które mi lepiej leży. Jednak trudno mi zrezygnować z kilku przewag D5300 które wymieniłem wcześniej.

A ja polecam 60 D mikkro. Jeden z najostrzejszych nikkorow, super kontrast, mikkro kontrast, kolory, głębia, trojwymiarowosc. Trochę zeiss' owski pop look. Ale potrzebuję srubokreta i do robaków może być za krótki.

Do robaków, to raczej aparat trzeba podłączać do mikroskopu Ale do owadów i pajęczaków to bardzo zacne szkło. Aktualnie 95% zdjęć makro robię tym obiektywem.
Do makro AF jest w zasadzie zbyteczny.

Mała zmiana planów: na razie nie będę kupować szkła do makro. Przez zimę i tak nic bym nie robił. Na wiosnę może kupię szkło, a może jakieś pierścienie. Jakbym kupował jednak szkło, to podobno dłuższe ogniskowe (koło 100mm) są lepsze, bo nie zasłania się tak światła. Z drugiej strony 60mm mogło by być używane też jako stałka/portretówka. Z trzeciej strony głębia jak na portretówkę nie jest chyba idealna (vs 1.8 czy nawet 1.4). Więc nie wiem.


Na razie planuję zakup UWA + stałkę/portretówkę + tele.


Czyli póki co zestaw Nikonowy wyglądałby tak:
Body: D7100 (lub D5300)
UWA: Tokina 11-16/2.8 (lub Nikkor 10-24, lub Tokina 11-20 lub budżetowo Sigma 10-20)
Stałka/Portretówka: Nikkor 50/1.8G (lub Nikkor 35/1.8G)
Tele: ?
Macro: na razie bez, ewentualnie pierścienie, ewentualnie później coś

Nie patrzyłem jeszcze na stałki. Coś od 70mm by się przydało. Wtedy mógłbym wziąć stałkę 50mm do pokrycia dziury między UWA a Tele.

Co o tym sądzicie? Konkretnie które z wymienionych obiektywów wybrać zdecydowałbym jakbym już zdecydował czy Nikon czy Canon, a jeśli Nikon to czy aparat ze śrubokrętem czy bez.

Przy okazji, na Canonie poradzili mi taki zestaw Canonowy:

Body: Canon 60d
UWA: Canon 10-20 lub Canon 10-18 (lub budżetowo: Tokina 12-24 lub 11-20 lub 11-16 lub Sigma 10-20) [dziwne, nie ma Tamrona żadnego?]
Stałka/Portretówka: ? [Canon 50mm f/1.8 tania jak barszcz?]
Tele: Canon 70-200 f/4 L (lub Sigma/Tamron 70-200 f2.8 lub budżetowo Canon 55-250 STM)
Macro: na razie bez, ewentualnie pierścienie, ewentualnie później coś

(jeszcze jest trochę w trakcie ustalania i może się zmienić )

[Umbra]

Ja fotografowałem motyle w dzień Tamronem 60mm i wystarczał. Większość obiektywów 100mm ma niewiele większą minimalną odległość ostrzenia, więc nie ma to aż takiego znaczenia. Zresztą najlepsze makro robi się rano, kiedy owady śpią i wtedy można robić dowolną ogniskową.

[smogg9]

Ja fotografowałem motyle w dzień Tamronem 60mm i wystarczał. Większość obiektywów 100mm ma niewiele większą minimalną odległość ostrzenia, więc nie ma to aż takiego znaczenia. Zresztą najlepsze makro robi się rano, kiedy owady śpią i wtedy można robić dowolną ogniskową.

Na DX czy FX? Zastanawiam się nad szkłem makro, ale obawiam się że 60mm na FX będzie za krótko...

[Umbra]

Na DX. Zresztą Tamron 60 to szkło tylko DX. Na FF może wystarczyć, ale pod warunkiem, że fotografujesz śpiące owady wcześnie rano lub trupki.

https://www.youtube.com/watch?v=-KXDno9NMXw

[smogg9]

Na DX. Zresztą Tamron 60 to szkło tylko DX. Na FF może wystarczyć, ale pod warunkiem, że fotografujesz śpiące owady wcześnie rano lub trupki.

https://www.youtube.com/watch?v=-KXDno9NMXw

Akurat miałem na myśli Nikkora. Wiem co to fotografia makro, bo kiedyś się trochę w to bawiłem (nawet miałem zdjęcie na okładce i kilkustronicowy artykuł w jednym z polskich magazynów foto ).

[Zdebik]

Ostatnio robie zdjecia ef-s 60 2.8 macro na 600d i musze powiedziec, ze to bardzo dobre szklo. Na AF tez nie moge narzekac, poprostu zyleta.

[Dark]

Ostatnio robie zdjecia ef-s 60 2.8 macro na 600d i musze powiedziec, ze to bardzo dobre szklo. Na AF tez nie moge narzekac, poprostu zyleta.

Mało który obiektyw makro nie będzie żyleciasty.

(...)Zresztą najlepsze makro robi się rano, kiedy owady śpią i wtedy można robić dowolną ogniskową.

Kwestia gustu. Ile można oglądać niemal takie same ujęcia pospolitych gatunków w podobnej pozycji, ustawionym kadrze, w takim samym świetle i o takiej samej kolorystyce? Moim zdaniem najciekawsze zdjęcia pokazują raczej aktywne bezkręgowce w ich niezmodyfikowanym otoczeniu. Ponadto wielu gatunków nie zobaczysz o tej porze.

[PiKa]

Ja fotografowałem motyle w dzień Tamronem 60mm i wystarczał. Większość obiektywów 100mm ma niewiele większą minimalną odległość ostrzenia, więc nie ma to aż takiego znaczenia.

Sugerowałem się stroną Kena Rockwella gdzie opisuje Canon 60mm http://www.kenrockwell.com/canon/lenses/60mm-macro.htm:

[...]100mm macro is a much better choice. The 100mm gives you both more working room and a more natural perspective. Unless you're only using this on a copystand, you'll thank me for getting the 100mm macro for macro use.

This 60mm macro is ideal if you plan to use it for general photography and only on the smaller sensor cameras. If you plan to do a lot of macro, the 100mm makes it much more convenient.
[...]
The 100mm Macro give you almost twice this room with which to work at the same image size.

Ale może to dotyczy tylko obiektywów Canon 60/100mm. Bo http://www.dpreview.com/forums/threa...-post-14700254 pisze, że Tamron 90mm ma 11 cm a w.g. http://www.optyczne.pl/1714-news-Tam...Macro_1:1.html Tamron 60mm ma podobną odległość (10cm). Więc różnica rzeczywiście żadna.

Zresztą najlepsze makro robi się rano, kiedy owady śpią i wtedy można robić dowolną ogniskową.

Niestety ja podobnie jak owady rano śpię

- - - - kolejny post - - - - - -

Byłem obejrzeć puszki. I D5300 odpada.

Po pierwsze mało użyteczny guzików. Nie da się ich przypisać, wiele ustawień trzeba zmieniać włażąc w menu i nawigując na ekranie. Nie po to kupuję lustrzankę, żeby miała klawiszologię jak mój kompakt

Po drugie okazało się (heh ) że lustrzanki nie mają AF w LV (tylko potwierdzenie). Więc obracany ekran traci część zalet. Co prawda do macro by się przydał, bo tam i tak ostrość jest ustawiana ręcznie, ale macro to nie wszystko.

Waga rzeczywiście odczuwalnie mniejsza w D5300, ale myślę, że ostatecznie zalety D7100 przeważają.

- - - - kolejny post - - - - - -

https://www.youtube.com/watch?v=-KXDno9NMXw

Bez jaj. Ja tak męczyć się nie zamierzam