Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16
  1. #1

    Domyślnie Czy znacie jakieś forum/inne miejsce...

    Pochwalony!

    Kolekcjonuję analogi, po większej części są to SLRy, choć są też inne, od miniaturowych przez mieszkowe aż po jakiś średni format. I jak to zwykle w kolekcjach starych aparatów, część jest w stanie nienagannym, a część wymaga jakichś prac renowacyjnych, przynajmniej czyścicielsko-wygłądzająco-upiększających, a czasem więcej...

    I stąd pytanei - znacie jakieś polskie miejsca w sieci, forumy czy inne, gdzie można poznać podobnych kolekcjonerów? Jestem porejestrowany w różnych miejscach na świecie, ale łatwo nie jest. Na przykład odpowiedzi na pytanie z gatunku czym czyścić chromy, jakim klejem podkleić okleiny czy czym zdjąć lakier z brązu są mało przydatne, jak odsyłają mnie do amerykańskich sklepów Home Depot, albo sieci magazynów w Indiach... Jeszce gorzej, jak idzie o bardziej zaawansowane rzeczy.

    Być może jest tu w Polsce jakieś miejsce, gdzie można by wymienić informacje, lub podzielić się trickami i sztuczkami. Znacie takie? Żeby nei było, gugiel mi coś pokazuje, ale to jakieś zapomniane kąty internetu raczej, gdzie nowinką są wiadomości z 2011...
    Ostatnio edytowane przez 2pompony ; 02-10-2015 o 16:59
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  2. #2

    Domyślnie

    Analogowi ortodoksi, ale tam śmierdzi trupem.
    Aparaty tradycyjne, ale tam śmierdzi autyzmem.
    I korex, ale tam nie wiem, czym śmierdzi.

  3. #3

    Domyślnie

    Analogowych ortodoksów sobie podaruję, tam ludzie się ekscytują, jak pokazując zdjęcie będą widoczne ramki z perforacją, ale te dwa pozostałe przejrzałem, dzięki. Wyszło, że to są miejsca dotyczące raczej fotografii analogowej, a mniej aparatów analogowych - choć są tam nieśmiałe pytania na temat sprzętu jako takiego - no ale nikt nie obiecywał że się znajdzie to co chciałbym, i to prosto.

    Zalazłem Polskie Aparaty Fotograficzne i ich forum, na razie rozpoznaję. Jeśli ktoś wie coś jeszcze to chętnie obadam, z góry dziękując za chęci.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  4. #4

    Domyślnie

    Nie wiem czy to dobry pomysł ale może spróbuj u starych serwisantów takich co jeszcze pamiętają czasy analoga i braku AF.
    Może giełda w stodole , no ale to dla ciebie daleko.
    W Warszawie istnieja jeszcze Gecyngier , Bykowski, Adamczyk.
    Oni doskonale radzili sobie z takimi sprzętami o jakich piszesz. A czy będą przydatni dla ciebie to cholera wie.

  5. #5

    Domyślnie

    Dzięki za radę! W Krakowie są przynajmniej cztery znane mi warsztaty które jeszcze coś widzą o starych aparatach, ale dzielnie nie zdradzają tajników... Ja zresztą (teraz) bardziej potrzebuję porad z gatunku chemii gospodarczej, niż napraw mechanizmów czy migawek - na przykład czym czyścić aluminium w starych obiektywach Exakt żeby nie zmatowić i nie zatrzeć, a żeby błysku nabrało, albo jak ze starych chromów usuwać nalot, żeby nie zetrzeć do reszty...

    Zadaję takie pytania tu i ówdzie, ale ludzie mało chcą mówić, zupełnie, jakby coś na tym mieli stracić. Rozumiem jeszcze gościa z warsztatu w moim mieście, który nie zdradzi jak on to robi, bo liczy, ze przyniosę do niego z 50 aparatów... Ale co szkodzi facetowi z Gdańska, który zna takie patenty, że nie zdradzi? Ani ja dla niego nie jestem konkurencja, ani jego nawet potencjalny klient, ani mu nic nie ubędzie jakby powiedział...

    To zupełnie podobnie, jakbym nie chciał zdradzić jak coś zrobić w programie graficznym, żeby zachować tajemnicę, czy co... Jakieś to dziwne mi się wydaje - stąd szukam kontaktów, może nie wszyscy tacy tajemniczy jak Don Pedro co najmniej.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  6. #6

    Domyślnie

    Z informacji zasłyszanych, ale z wiarygodnych źródeł.
    Można używać produktów samochodowych do "lustracji" Uwaga - to nie "polish"
    Oczywiście tylko dobrych firm itd. Na stronie Micro tools znajdziesz tez taki "specjalny rozpuszczalnik" Tam tez można kupić rożne dziwne narzędzia do późniejszej naprawy. O benzynę f czy c, pewnie najlepiej zapytać w sklepie astronomicznym. Dobre oleje do elementów skórzanych znajdziesz w jezdzieckich. Podstawowy środek to płyn do mycia naczyń. To tyle co mi przychodzi do głowy.

  7. #7

    Domyślnie

    Dzięki Kri kri, ale ostrzegam przed używaniem chemii samochodowej, jeśli ktoś to kiedyś przeczyta. Już zniszczyłem sobie nieodwołalnie jedno body stosując chemię samochodową. Jak się okazuje chrom na aparatach jest jakiś inny (lub inaczej kładziony) niż na częściach samochodowych. Chyba wynika to z technologii pokrywania chromem - body aparatów są po większej części z brązu lub mosiądzu, i wtedy są chromowane, natomiast w samochodach chromuje się części stalowe. Druga różnica jest taka, ze na aparatach chrom jest matowy, a na częściach samochodowych z połyskiem.

    Być może na częściach samochodowych jest też bardziej pancerna grubość kładzonego chromu, stąd być może większa agresywność chemii do tego stosowanej... Takie mam teorie na ten temat, bo nei jestem chemikiem i bardziej szczegółowe nei przychodzą mi do głowy. Albo użyłem czegoś zakazanego, albo zrobiłem to źle, ale gdzie indziej też odradzają chemię samochodową akurat do tego. Co innego renowacja body czarnych lakierowanych - tu wystarczy zwykły detergent jeśli nei ma jakiejś strasznej korozji.

    O czyszczeniu aluminium benzyną nei myślałem, ale może spróbuję na skrawku. Doprowadzenie zmatowionego ze starości aluminium do olśniewającego stanu jest ciężkie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to najdrobniejsza pasta polerska, ale boję się nią zapaćkać i zatrzeć pierścienie, jeśli zrobię to bez rozkręcania obiektywu. Wszystkie babcine sposoby jak sok z cytryny mam już za sobą.

    Co zaś do oklein, to poza wyjątkami na specjalną okazję one tak naprawdę nie są ze skóry więć akurat ich konserwacja nie jest problematyczna, natomiast często się odklejają - znacie to też z Nikona, nieprawdaż? No i bywają oporniejsze sztuki - na przykład jeden klej mi się sprawdza w prawie wszystkich przypadkach poza Edixą; miała tak fatalnie cienką i jakąś papierowopodobną okleinę, że normalnie przeze mnie używany klej ją pogiął, pofalował i pomarszczył. Ot, takie ciekawostki.

    Ale dzięki za odzew.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  8. #8

    Domyślnie

    O zjadlo mi odpowiedz, wiec jeszcze raz.
    Dlatego pisalem o koniecznym doborze chemi samochodowej. Tylko wyzsza polka, itd. Moj informator uzywa tego podobno nawet do usuwania osadu na obiektywach, bez ich porysowania. Przy okazji postaram sie go dopytac. To wszystko co napisalem, to to Co mi podal ogolnie jako chemie restauratora..... Rozmawialismy krotko, moze przysle cos dokladniejszego w mailu. On sie chetnie dzieli wiedza, ale ma malo czasu. O klejach mowil ze neoprenowe to do drobnych doklejek malo wrazliwych elementow itd, a tak to lepiej winilowe, a tak w ogole to on to robi jeszcze inaczej, ale dlugo by tlumaczyc, itd.

    Jednym slowem podaj liste dokladnych pytan, to mu przesle i zobaczyny.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kri-kri Zobacz posta
    Jednym slowem podaj liste dokladnych pytan, to mu przesle i zobaczyny.
    Skoro nie ma czasu, to nie będę zanudzał szczegółami. Na razie starczy mi odpowiedź czym doprowadzić stare i zmatowiałe aluminium do stanu najwyższego kolekcjonerskiego posrania się ze szczęścia, i to możliwie bez rozbierania obiektywu. Mam dwa stare, ale mechanicznie bez zarzutu obiektywy z naciąganą przysłoną Tessary 2,8/50 C.Z.Jena, aluminiowe 'srebrne', znaczy bez lakieru. Z tego samego mocowania mam tez Pancolara zebrę, ceniony kolekcjonersko obiektyw, która to zebra też by się kwalifikowała bo przeczyszczenia.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  10. #10

    Domyślnie

    OK
    Jak pisałem, że ma mało czasu, to w sensie, że może trzeba będzie poczekać na odpowiedz np. Miesiąc lub dwa, albo i dłuzej a nie że to mu będzie wadzic czy coś ...... W przeciwieństwie do osób o których pisaleś jest szczęśliwy że może coś poradzić, podzielić się itd. Im dokładniej opiszesz problem, tym lepiej . Np co trzeba usunąć z czego. W najgorszym wypadku zapisze się na jakieś francowatojęzyczne forum i zobaczymy.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •