Close

Strona 56 z 74 PierwszyPierwszy ... 646545556575866 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 733
  1. #551

    Domyślnie

    Koszulka i cienki polar. I trzeba iść w miarę równo.
    Softshell z membraną czy bez dla pocącego się na podejściach jest bez sensu. Leje się o plecach i tyłku.
    Braki kondycyjne podpieramy kijkami trekingowymi. Tempo wychodzi lepsze.
    "Na początku poznaj wszystkie zasady, żeby o nich zapomnieć"
    John Coltrane

  2. #552

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez AtoBorys Zobacz posta
    Może ten polar był problemem? Ogólnie dla pocących się, to moim zdaniem syntetyczne tkaniny, to nie jest najlepszy wybór, bo nie oddychają tak spoko, jak wełna np. I zgadzam się ze spostrzeżeniem, które tutaj padło przed chwilą, że chyba o którąś z warst za dużo. Jak stoisz w miejscu, to faktycznie będzie Ci chłodno, ale zaczniesz marsz i od razu przepocenie... O i jeszcze warto pamiętac o dobrze dobranym plecaku, pod którym nie cieknie nam struga potu, tylko ma system przepływu powietrza.
    Powiem tak. Na początku miałem softshell i podkoszulke. Tempo miałem nie równe i po dwóch godzinach wszystko mokre. Plecy, klatka, rękawy, założyłem Polar i trochę pomógł, ale tylko trochę. najbardziej mi było zimno w podbrzusze i kulszowy odcinek kręgosłupa.

    Wysłane z mojego HTC Desire 626 przy użyciu Tapatalka

  3. #553

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dvd_100 Zobacz posta
    Powiem tak. Na początku miałem softshell i podkoszulke. Tempo miałem nie równe i po dwóch godzinach wszystko mokre. Plecy, klatka, rękawy, założyłem Polar i trochę pomógł, ale tylko trochę. najbardziej mi było zimno w podbrzusze i kulszowy odcinek kręgosłupa.
    Jeśli podbrzusze i odcinek kulszowy to już odpowiadają za to spodnie.

    Ja zaczynam marsz od rozebrania się do takiego stanu, że jest mi troszkę zimno. Po 300 merach już się wszystko normuje. Potliwym polecam różne odmiany polara. Nic tak nie odprowadza wody jak ten materiał. Zakładnie membran jest dobre na super ciężkie warunki, albo dla chudzinek nie lubiących zimna.
    "Na początku poznaj wszystkie zasady, żeby o nich zapomnieć"
    John Coltrane

  4. #554

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez elanek Zobacz posta
    (...) Zakładnie membran jest dobre na super ciężkie warunki, albo dla chudzinek nie lubiących zimna.
    Plus, z mojego doświadczenia, a 10 lat przeżyłem w górach bywając praktycznie 4-6 dni w miesiącu, turystyka piesza + MTB, D O B R E membrany i SoftShelle zaczynaja sie od 1500 PLN.

    I to nie tak, ze kicham pieniędzmi, ale po prostu SoftShell, używka Hellyego Hansena, za może $20 z eBaya przetrwała 7 lat używania, upadania, błocenia, rowerów, pociągów, smarków, kichania i rozwolnień w lesie. I nie pociła, nawet na podjazdach na rowerze.

    Najgorsze kłamstwo marketingowe, to oddychający S-Sh za 199 zł. Równie dobrze działa pianka z siedzenia od Małego Fiata.

    Lepiej po prostu mieć zwykły polar za 99 PLN z Decathlona
    Ostatnio edytowane przez pilon ; 17-10-2018 o 15:42
    Pozdrawiam, Kuba

  5. #555

    Domyślnie

    Dawno po górach nie chodziłam, ale zdrowie też już nie te, ale dobry ubiór, coś nieprzemakalnego, porządne buty, plecak na plecy i sio! Chodziło się kilometrami, może kiedyś do tego wrócę, albo zrobię się już za stara.

  6. #556

    Domyślnie

    Zapytam tutaj, bo sporo tu ekspertów od ruchu i pocenia się.

    Używał ktoś może "bluz" treningowych nike, addidas itd? Czy może lepszym pomysłem będzie kupno podkoszulki termoaktywnej z wełny merino? Zima idzie a na siłowni cieplej się przez to nie robi, a trza nabrać kondycji przed górami w cieplejsze dni.

  7. #557

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dvd_100 Zobacz posta
    Zapytam tutaj, bo sporo tu ekspertów od ruchu i pocenia się.

    Używał ktoś może "bluz" treningowych nike, addidas itd? Czy może lepszym pomysłem będzie kupno podkoszulki termoaktywnej z wełny merino? Zima idzie a na siłowni cieplej się przez to nie robi, a trza nabrać kondycji przed górami w cieplejsze dni.
    Ekspertem od pocenia się to jestem
    Na siłownię ta bluza?
    Z ciuszków "mainstreamowych" to tyko Under Armour. Bardzo dobre jakościowo rzeczy robią. Mam koszulki, bluzę, wiatrówkę. Nie widzę potrzeby stosowania na siłowni koszulki z merino, chyba nie są do końca do tego najlepsze. Lepiej jakiegoś dobrego syntetyka mieć bo merino mało odporne na pranie jest.
    "Na początku poznaj wszystkie zasady, żeby o nich zapomnieć"
    John Coltrane

  8. #558

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez elanek Zobacz posta
    Ekspertem od pocenia się to jestem
    Na siłownię ta bluza?
    Z ciuszków "mainstreamowych" to tyko Under Armour. Bardzo dobre jakościowo rzeczy robią. Mam koszulki, bluzę, wiatrówkę. Nie widzę potrzeby stosowania na siłowni koszulki z merino, chyba nie są do końca do tego najlepsze. Lepiej jakiegoś dobrego syntetyka mieć bo merino mało odporne na pranie jest.
    Syntetyk to ja mam. Przetestowałem z miesiąć temu w górach i stwierdziłem, że mi się nie sprawdza, bo pocę się jak panna lekkich obyczajów u spowiedzi, wiec stwierdziłem, że merino będzie lepsiejsze. Ale może na siłkę da radę.

  9. #559

    Domyślnie

    Masz przeciągi na tej siłowni?
    Żadna koszulka Ci nie zlikwiduje pocenia. Jak Ci przeszkadza to może pięciopak zwykłych t-shirtów będzie lepszym rozwiązaniem

  10. #560

    Domyślnie

    A gdzie ja napisałem, że koszulka ma mi zlikwidować pocenie? Zadałem pytanie, czy jes coś lepszego od bawełnianej podkoszulki za 15 zł na przecenie z Gosportu.

Strona 56 z 74 PierwszyPierwszy ... 646545556575866 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •