Fotografowanie graffiti nie należy do najprostszych. Dodatkowo może być mylące dla odbiorcy gdyż jest to fotografowanie czyjegoś dzieła czyli jakby nie patrzeć reprodukcja.
Może się podobać samo graffiti ale sposób w jaki została ujęte na fotografii jest już taki sobie.
Może również byc odwrotnie.
Niektórym odbiorcom może się nawet zamazać granica między zdjęciem przedstawiającym graffiti a samym graffiti i sami nie bedą tak naprawdę w stanie powiedzieć co im się na zdjęciu podoba lub też co nie pasuje
Moim zdaniem dużą rolę grać tu może tło czy też sceneria/otoczenie, a także światło czy też gra cieni, które mogą być albo zaplanowane albo być czystym zbiegiem okoliczności (a konkretnie dwóch: czas i miejsce).
Próbowałem to pogodzić w poniższych fotografiach, czy sie udało - oceńcie sami bo to Wy jesteście dzisiaj odbiorcami
1
2
3
4
5
6
Szukaj
Skontaktuj się z nami