Witam, przede wszystkim przepraszam, bo pewnie temat wałkowany nie raz i nie dwa, ale przeglądnąłem forum i nie trafiłem na podobny. Od 2007 roku używam D200, który po prostu kocham, za to ile ze mną przebył i jakie zdjęcia udało mi się nim zrobić. W pełni się spłacił, a decyzja o zakupie tego aparatu była jedną z lepszych w moim życiu.
Przyszedł czas na zmiany, gdyż staruszek trochę się wysłużył, a i technika od tego czasu poszła troszkę do przodu. Powiem, że biorę pod uwagę 3 modele: D750 (na który przyznam, za bardzo mnie nie stać, bo w porównaniu z konkurencją jest najdroższy), D610 (również pełna klatka) i d7200. Aparatu używam właściwie każdego dnia. Fotografuję głównie ludzi, portrety, imprezy, koncerty, ale też architekturę, naturę i krajobrazy. Przeczytałem tysiące recenzji, porównań, nie tylko na polskich stronach, ale i w odległych czeluściach internetu i przyznam, że im więcej czytam tym mam większą pustkę w głowie i większy dylemat.
Z jednej strony kusi mnie pełna klatka, z drugiej większa ilość punktów ostrzenia i fakt, że nie będę musiał zmieniać obiektywów...
Może macie jakieś wskazówki, które pomogą mi podjąć decyzje, a na które być może jeszcze nie wpadłem.
Bardzo dziękuję za konstruktywne opinie i z góry przepraszam tych, którzy mogą być podirytowani tematem.
Szukaj
Skontaktuj się z nami